- Jeśli służby miejskie nie zadbają o to miejsce, będą tu następne kolizje - uważa i wskazuje na fakt, że pas zieleni jest w tym miejscu bardzo zarośnięty przez krzewy i drzewa. Ich gałęzie sięgają ziemi i samej jezdni, skutecznie ograniczając widoczność.
I zarówno kierowca, który jest na "prawie", jak i ten, który ma ustąpić pierwszeństwa, mają bardzo mało czasu na reakcję, bo niemal do ostatniej chwili nie widać, czy ktoś nadjeżdża od strony ul. Zwycięstwa. - Stąd prośba, by miasto coś z tym zrobiło, bo policja nie zwraca uwagi na te utrudnienia, gdy ustala sprawcę. A moim zdaniem to w takiej sytuacji nie tylko kierowca jest winny, ale też zarządca drogi, który dopuszcza, by pas zieleni tak bardzo zarósł - tłumaczy.
Sugestię mieszkańca przekazaliśmy Robertowi Grabowskiemu, rzecznikowi ratusza. Ten obiecał, że na miejsce pojedzie fachowiec od zarządcy dróg, który oceni sprawę i doprowadzi do tego, że pas zieleni zostanie uporządkowany. Trzymamy za słowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?