Grecja - Szwecja 0:2 (0:0)
Grecja - Szwecja 0:2 (0:0)
0:1 Ibrahimović (67.). 0:2 Hansson (72.). Żółte kartki: Charisteas, Seitaridis, Torosidis (Grecja). Miejsce: Wals Siezenheim Stadium (Salzburg). Sędzia: Massimo Busacca (Szwajcaria). Widzów: 30 000.
Grecja: Nikopolidis - Seitaridis, Kyrgiakos, Antzas, Dellas (70. Amanatidis), Torosidis - Charisteas, Basinas, Katsouranis, Karagounis - Gekas (46. Samaras).
Szwecja: Isaksson - Alexandersson (74. Stoor), Mellberg, Hansson, Nilsson - Wilhelmsson (78. Rosenberg), Svensson, Andersson, Ljungberg - Ibrahimović (71. Elmander), Larsson.
Grecy niczym nie zaskoczyli. Obrońcy tytułu mistrzów Europy pojedynek ze Szwedami rozpoczęli... piątką obrońców. Najlepszą w pierwszej części sytuację do zdobycia gola miał Ibrahimović. Gracz Interu Mediolan otrzymał idealnie dograną od Ljungberga piłkę. Stojąc tyłem do bramki Nikopolidisa uderzył, ale jego lob okazał się minimalnie nieskuteczny. W 67. minucie Szwedzi przeprowadzili kombinacyjny atak. Larsson znakomicie zgrał piłkę do Ibrahimovića, który potężnym strzałem z 16 metrów pod poprzeczkę pokonał Nikopolidisa. Pięć minut później Petter Hansson zdobył drugą bramkę dla Szwedów. W zamieszaniu podbramkowym przytomnie zachował się piłkarz Stade Rennes, który umieścił futbolówkę w greckiej bramce.
Szwedzi wygrali, ale stracili Wilhelmssona, który doznał kontuzji i nie był w stanie zejść do szatni o własnych siłach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?