Wynik w 14. minucie otworzyła drużyna gości za sprawą Klaudii Płoski, która wykorzystała błąd indywidualny jednej z obrończyń i w sytuacji sam na sam trafiła do siatki. W 43. minucie kołobrzeżanki doprowadziły do wyrównania, bo rzut karny wykorzystała Marta Krakowska ("jedenastka" odgwizdana po zagraniu ręką).
Po zmianie stron kolejne gole padały już tylko dla Ząbkovii. Milena Prochowska trafiła bezpośrednio z rzutu rożnego, dając prowadzenie zespołowi gości. Już ten wyczyn należy do niecodziennych, ale zawodniczka Ząbkovii postanowiła ponownie strzelić w ten sam sposób kilka minut później. Piłka znów przeleciała nad niewysoką Małgorzatą Kowalczuk i wpadła do siatki. Wynik ustaliła Anna Kodym, popisując się indywidualną akcją i strzałem po rykoszecie.
Tego dnia kołobrzeżanki były rażąco nieskuteczne. Seria wyprowadzanych ataków w większości była nieudana, a strzały były albo niecelne, albo kierowane - nawet z bliskiej odległości - wprost w bramkarkę, albo piłka odbijała się od słupka lub poprzeczki. Co jakiś czas zawodniczki gospodyń łapały się za głowę po kolejnych niewykorzystanych szansach. I to musiało się zemścić.
AP Kotwica Kołobrzeg - Ząbkovia Ząbki 1:4 (1:1) 0:1 Płoska (14.), 1:1 Krakowska (43. karny), 1:2 i 1:3 Prochowska (74. i 83.), 1:4 Kodym (89.)
Kotwica: Kowalczuk - Szczygielska, Janik, Wziątek, Fecycz, Szymańska, Krakowska, Biskupska, Szpak, Kosakowska, Fidos.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
