- Zostały natychmiast zwolnione dyscyplinarnie. To wyjątkowa sprawa, bo obie kobiety były zaufanymi, wieloletnimi pracownikami MOPS - mówi Krzysztof Bagiński, burmistrz Białogardu.
Kobiety pracowały w sekcji świadczeń rodzinnych. Prokuratura, do której już trafiło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, bada jak dokładnie wyglądał proceder i ile dokładnie ukradziono pieniędzy. Wstępnie wiadomo jedynie, że było to kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?