Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwudniowy piesek potrzebuje mamki. Ktoś próbował go utopić

(asia)
Bez Waszej pomocy ten maluch nie przeżyje.
Bez Waszej pomocy ten maluch nie przeżyje. Fot. TOnZ
- Jakiś zwyrodnialec wsadził sześć szczeniąt i kamienie do skarpet i próbował utopić zwierzęta - poinformowała Eugenia Cieszyńska, inspektor TOnZ.

Możesz pomóc? Zadzwoń!

Możesz pomóc? Zadzwoń!

Osoby, które mogą uratować dwudniowego amstaffa mogą skontaktować się z Eugenią Cieszyńską, inspektorem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami
pod numerem telefonu 507 549 429. Poszukiwana jest zastępcza mama lub suczka w ciąży urojonej, która
może wykarmić pieska.

Przeżył tylko jeden piesek z całego miotu. - Jestem poruszona całym zajściem - komentowała wczoraj członkini Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Ktoś powiadomił strażników miejskich, że w pobliżu torów przy ul. Lechickiej w Koszalinie słychać wycie psa - relacjonowała.

Strażnicy na miejscu zastali makabryczny widok. Do jednej skarpety ktoś wcisnął cztery szczeniaki rasy amstaff i kawałki cegieł, w drugiej były dwa psy i kamienie. Udało się uratować tylko jednego malca.

- Piesek ma dwa dni. Żeby przeżył potrzebna jest dla niego mamka. Szczeniak nie chce pić zastępczego mleka, które kupiliśmy u weterynarza - wyjaśniła pani Eugenia.
Pomóc mu można tylko w jeden sposób. - Jeśli suczka kogoś z Czytelników "Głosu" niedawno urodziła, można by dodać do miotu tego malca. Pomoże mu też suczka z ciążą urojoną. Dlatego proszę o kontakt każdego, kto mógłby pomóc uratować tego biednego psiaka - dodała pani Eugenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!