MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci z Koszalina wrócą do domu. Biuro nie zapłaciło za pobyt

Archiwum
Archiwum
Dzieci z Koszalina miały spędzić kolonię w Zakopanem. Tymczasem grozi powrót do domu, ledwie po kilku dniach spędzonych w górach. I to na własny koszt.

Co mówi prawo

Co mówi prawo

W sytuacji, gdy nie jesteśmy zadowoleni z zorganizowanej dla naszych dzieci kolonii - i uważamy, że organizator nie wywiązał
się z umowy - powinniśmy jak najszybciej złożyć pisemną skargę w siedzibie biura turystycznego
z żądaniem zwrotu kosztów za wyjazd. W sytuacji,
gdy firma ją zbagatelizuje najlepszym wyjściem z sytuacji jest wystosowanie zbiorowego pozwu do sądu.

Rodzice jedenaściorga dzieci, które wyjechały w sobotę na kolonię do Zakopanego (część kolonistów jest ze Słupska) są zbulwersowani.
Pierwszego dnia po przyjeździe okazało się, że właścicielka willi, w której ich pociechy miały spędzić dwa tygodnie wakacji, nie chce nikogo wpuścić.

Powód? Słupskie biuro podróży Watra Travel nie zapłaciło za ich pobyt. Opiekunka dzieci zapłaciła za pierwszy nocleg z pieniędzy przeznaczonych na realizację kolonijnego programu. - Skontaktowałam się z rodzicami i właścicielką biura podróży.Ta zapewniła, że w poniedziałek wszystko ureguluje. Nie zrobiła tego. Właścicielka obiektu zapowiedziała, że we wtorek wszyscy zostaniemy wymeldowani
- mówi Anna Andrzejewska, kierownik kolonii.

Jednak po interwencji rodziców oraz kierowniczki kolonii na koncie właścicielki pensjonatu pojawił się kolejny tysiąc. - Szefowa Watra Travel zapewniła mnie, że ureguluje całą należność. Tymczasem znów wpłaciła tylko ratę. Przelała zaledwie 500 złotych - dodaje kierowniczka kolonii. - Boję się, że będziemy musieli wracać dziś pociągiem. Właścicielka pensjonatu wymaga wpłaty w czwartek, do godziny 9 rano - martwi się Anna Andrzejewska.

Rodzice o sprawie powiadomili policję. - Zapłaciłem za kolonię córki 1180 złotych. Zamiast atrakcyjnych wakacji moje dziecko
siedzi teraz w świetlicy. A ja nie mogę spać z nerwów. To kpina, a nie kolonia - mówi pan Rafał (nazwisko do wiadomości redakcji), ojciec 9-letniej Julii. Ze współpracy ze słupskim biurem zrezygnowała pielęgniarka. Przez to dzieci nie mają żadnej opieki medycznej.

Szefowa Watra Travel (nie zgodziła się na publikację swojego imienia i nazwiska) zapewniła nas wczoraj, że zdąży uregulować całą kwotę. - Mam chwilowe problemy finansowe. Wygrałam przetarg z Urzędu Marszałkowskiego na wysłanie kilku kolonii do Węgorzewa.
Urząd jednak zapłaci mi dopiero po wszystkich turnusach. Wtedy też ureguluję wszystkie długi. Ale całą kwotę za pobyt i opiekę dzieci w Zakopanem wpłacę dzisiaj - zapewniła nas.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!