Zdobywcą głównej nagrody (700-złotowy talon do zrealizowania w salonie jubilerskim Skarabeusz) oraz statuetkę zdobył sierż. szt. Bartosz Filipowicz z Kołobrzegu, który uzyskał prawie 1.400 głosów!
Tytuł Dzielnicowej na obcasach otrzymała dzielnicowa, która zdobyła najwięcej głosów wśród pań policjantek - sierż. Agnieszka Bubnowicz. Pani sierżant wygrała tym samym weekendowy pobyt w SPA w Kołobrzegu.
Wśród pozostałych wyróżnionych byli: sierż. sztab. Bartłomiej Bielski (Koszalin), st. sierż. Arleta Borowicz (Świdwin), st. sierż. Anna Kakareko (Białogard), asp. Tomasz Ziółkowski (Wałcz), mł. asp. Michał Koński (Sławno), sierż. Piotr Marcinkowski (Drawsko), sierż. Sylwia Purlis (Szczecinek).
Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku
sierż. szt. Bartosz Filipowicz z KPP w Kołobrzegu
W policji od 8 lat, a dzielnicowym w Kołobrzegu jest niecałe dwa lata. - Pracuję w południowo-zachodniej dzielnicy. Mam pod nadzorem 5,5 tys. mieszkańców - mówi. - Swoją pracę lubię przede wszystkim za to, że mam ciągły kontakt z ludźmi i za poczucie, że mogę innym pomagać. A problemy są bardzo różne - od rodzinnych po kryminalne. A jak przychodzi sezon letni, jak teraz, to zakłada się mundur i rusza ostro do pracy. Bo sezon w Kołobrzegu jest zdecydowanie trudniejszy niż pozostałe miesiące w roku. To oczywiste, z uwagi na przyjazd wielu turystów. Przestępstwa w sezonie letnim, z którymi najczęściej mamy do czynienia, to drobne kradzieże, giną telefony, torebki, portfele. To plaga w wakacje.
Sierż. szt. Bartosz Filipowicz ma 27 lat. Pochodzi z Koszalina. - Zaczynałem w służbie kandydackiej w Warszawie, a potem los mnie rzucił do Kołobrzegu, ale nie żałuję. Lubię to, co robię.
Dzielnicowa na obcasach
sierż. Agnieszka Bubnowicz z KMP w Koszalinie
Pracuje w Komisariacie I i zajmuje się koszalińską dzielnicą, która obejmuje rewir między ul. Gdańską, Młyńską, Piłsudskiego aż po Górę Chełmską.
- Bardzo się cieszę z tytułu, wygranej i poparcia, jakie zdobyłam wśród mieszkańców - mówi pani sierżant. - Udział w plebiscycie "Głosu" był fajnym doświadczeniem. Dzięki niemu wielu mieszkańców mojej dzielnicy rozpoznaje mnie teraz, wie, że mogą przyjść z problemem, że im pomogę. A o to właśnie chodzi w naszej pracy.
A jak pani sierżant pracuje się w tak dużym skupisku mężczyzn? Bo przecież wiadomo, że płeć brzydsza zdecydowanie dominuje w policyjnej służbie. - Świetnie, naprawdę - zapewnia. - To kwestia kompromisu i dostosowania się do pewnych sytuacji. Jednocześnie trzeba też przy tym pamiętać, że jest się kobietą.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?