- Przy tym skoku z piętra poszkodowana złamała kości nogi: piszczelową i strzałkową. Dosłownie przed chwilą zakończyliśmy ich składanie - na gorąco zrelacjonował nam dr Michał Tabiszewski, ordynator oddziału, który osobiście przeprowadzał operację. - Pacjentka czuje się dobrze. Dzielnie zniosła operację. Oczywiście, nogę unieruchomiliśmy w gipsie. Gdy nauczy się chodzić o kulach, będzie mogła opuścić szpital. Sądzę, że stanie się to za kilka dni.
Przypomnijmy: pożar wybuchł w niedzielę z rana na I piętrze kamienicy przy ulicy Zaułek. W płomieniach zginął 37-letni mąż operowanej kobiety, który prawdopodobnie spowodował pożar (przelewał w mieszkaniu paliwo z kanistra). Ona i 16-letni syn wyskoczyli przez okno. Ten ostatni nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?