Samo południe, słońce w zenicie, z bezchmurnego nieba leje się żar na niczym nie osłonięty plac na cmentarzu wojennym w Szczecinku. To tu odbywają się uroczystości ro73. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie, które zwyczajowo organizuje starostwo.
W karnych szeregach stoją poczty sztandarowe szczecineckich szkół średnich i kompania honorowa uczniów klasy wojskowej z Białego Boru. Temperatura w słońcu przekracza pewnie z 30 stopni, a przemowy, część artystyczna i składanie kwiatów pod pomnikiem żołnierzy polskich i radzieckich trwają już z pół godziny. Kombatanci i inni goście chronią się w cieniu, młodzież stoi w pełnym słońcu. W tym czasie zemdlało siedmioro nastolatków, dwoje w ostatniej chwili przed upadkiem na nagrobki uchronili czujni strażacy, koledzy i opiekunowie. Widać, że kolejnych kilku z trudem stoi na nogach. Omdlałym pomocy udziela lekarz i burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas. Na szczęście po chwili młodzi ludzie dochodzą do siebie.
Uczestnicy uroczystości nie kryją zdenerwowania, nikt z organizatorów nie zareagował na tropikalne warunki, nie skrócił programu obchodów. Podobnie jak podczas marcowych obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, gdy z kolei przeciągająca się celebra trwała około godziny na siarczystym mrozie.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?