Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewczynka straciła zęby na kolonii zorganizowanej przez koszaliński MOPS

(bog)
Na kolonii zorganizowanej przez MOPS 12-latka straciła dwa zęby.
Na kolonii zorganizowanej przez MOPS 12-latka straciła dwa zęby. Fot. Archiwum
Dwa zęby wybili dwunastoletniej Ani koledzy, z którymi dziewczynka przebywa na zorganizowanej przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej kolonii w Murzasichle w województwie małopolskim.

Ania jest właśnie w Murzasichle, na koloniach zorganizowanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Koszalinie dla dzieci z rodzin w najtrudniejszej sytuacji finansowej. - Dzisiaj rano córka zadzwoniła z płaczem, że starszy od niej chłopak rzucił w nią dwulitrową butelką z napojem, trafił ją w twarz i wybił jej dwa zęby - mówi pani Magdalena, mama Ani. - Przecież w takiej sprawie powinna do mnie zadzwonić opiekunka i mnie o zawiadomić o tym wypadku. Tymczasem ona tego nie zrobiła, nie powiadomiła też MOPS-u w Koszalinie.

Kiedy poprosiłam córkę, aby podała opiekunce telefon, to usłyszałam, że ona właśnie spisuje protokół powypadkowy. I że nic wielkiego się nie stało, na zęby założy się koronki, bo nie są one wcale wybite, a jedynie ułamane. A przecież to są dwie jedynki! Na domiar złego ja mam zapłacić za tę usługę, a dopiero potem otrzymam z powrotem pieniądze. A ja jestem samotną matką, sama wychowuję troje dzieci i nie mam z czego wyłożyć pieniędzy.

Faktycznie w MOPS w Koszalinie nikt nic nie wiedział o incydencie. Dyrekcja dowiedziała się o nim od nas. - Nie było nas na miejscu, nikt z nas nie widział wydarzenia - mówi Bogumiła Szczepanik, rzecznik prasowy MOPS. - Z tego, co udało się nam ustalić, to dzieci zaczepiały się nawzajem. Chłopak nie chciał uderzyć dziewczynki, tylko wrzucił butelkę do jej pokoju. Zrobił to tak niefortunnie, że trafił nią w twarz Ani. W efekcie ma połamane dwa przednie zęby. Na pewno od razu otrzyma pierwszą pomoc. Natomiast chłopiec siedzi załamany, za karę nie pojechał na wycieczkę, został z jednym z opiekunów grupy. To był niefortunny wypadek, do którego w ogóle nie powinno dojść, ale jednak czasami dochodzi.

Wszystkie dzieci na kolonii zorganizowanej przez MOPS są ubezpieczone. Na dodatek MOPS ma pieniądze na pomoc w takich nagłych wypadkach. Jak nas zapewniła Bogumiła Szczepanik, mama dziewczynki na pewno nie będzie musiała sama płacić za leczenie dziecka. - Właśnie skontaktował się z nią nasz pracownik socjalny i ją o tym poinformował, aby przynajmniej tym się już nie martwiła - dodaje Bogumiła Szczepanik. - Przykro nam, że doszło do takiego wypadku, bo kolonie miały być dla dziecka przyjemnością, a nie przykrym przeżyciem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!