Dziewiąty Orlik w Koszalinie uroczyście otwarty

Najnowszy, dziewiąty już w naszym mieście obiekt, powstał przy ul. Holenderskiej. Osiem oddanych wcześniej do użytku zlokalizowanych jest przy Szkołach Podstawowych nr 4, 10, 17 i 18, przy ul. Wenedów, Głowackiego, na Raduszce i w Jamnie. Każdy kosztował do 1,2 do 1,5 mln złotych. - Baza sportowa miasta w ciągu kilku lat znacznie się poprawiła. Wystarczy wspomnieć o hali Liceum im. Wł. Broniewskiego, hali widowiskowo - sportowej, Sportowej i Misiowej Dolinie, halach Gimnazjum nr 6 i Szkoły Podstawowej nr 9 - wylicza Robert Grabowski, rzecznik prasowy prezydenta Koszalina.

Orlik na osiedlu Unii Europejskiej składa się z boiska do piłki nożnej, pokrytego sztuczną trawą i boiska wielofunkcyjnego, na którym można grać na przykład w koszykówkę. Pierwsze ma wymiary 30 na 62 metry, drugie 19,1 na 32,1 metra. Wraz z boiskami i ogrodzeniem, oświetleniem oddany do użytku został budynek zaplecza z toaletami i szatniami. Cały obiekt jest wyposażony w system telewizji dozorowej oraz system sygnalizacji włamania. Wykonawcą prac, które kosztowały 1,5 mln zł (dofinansowanie inwestycji z budżetu państwa wyniosło 333 tys. zł), była szczecińska Firma Prestige.

W sobotę jako pierwsi po uroczystym otwarciu boiska do bramki strzelali politycy i samorządowcy. Ku uciesze młodego bramkarza, nie zawsze celnie. Dobre humory jednak nikogo nie opuszczały. - Wczoraj minęło dokładnie pięć lat od czasu utworzenia rządu Donalda Tuska. Ten rząd był autorem pomysłu budowy Orlików. W całej Polsce otworzyliśmy ich setki, a dziewiąty obiekt w Koszalinie to dowód, że pomysł się sprawdził. Myślę, że uatrakcyjni on ofertę spędzania wolnego czasu nie tylko najmłodszych mieszkańców - powiedział Stanisław Gawłowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.

- Miał tu powstać plac zabaw za 200 tysięcy, a dziś otwieramy boiska za 1,5 miliona złotych. Plac jeszcze powstanie, a mieszkańcom oddajemy obiekt zdecydowanie ciekawszy. Myślę, że chętnych, by doskonalić umiejętności sportowe nie zabraknie. Co ważne, z obiekty będą nie tylko mieszkańcy domków jednorodzinnych, ale i pobliskich KTBS-ów. - podkreślił prezydent Piotr Jedliński.

Koszalinianie, którzy przyszli na otwarcie Orlika, byli zachwyceni obiektem. - Bardzo mi się podoba, bo boiska są nowoczesne. Nie będę już musiał jeździć na treningi na Orlik przy ulicy Głowackiego, bo teraz mogę trenować obok domu - cieszył się 15-letni Patryk Padziewski.

- Będę się uczyła grać w koszykówkę, a z koleżankami będę przychodziła rzucać kulkami do celu, bo na boisku jest taka specjalna tarcza. Zabawa jest świetna - oceniła 8-letnia Asia.