- To ważne, że nie będzie ich odstrzału, zwierzęta będą jedynie odłowione i wypuszczone w innej części regionu - zaznacza Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza.
Taka nietypowa usługa - odłowienia dzików - będzie kosztowała 28 tysięcy złotych. Tanio nie jest, ale mieszkańcy osiedla zgłaszali, że czują się zagrożeni, bo dziki coraz częściej podchodzą pod ich domy.
- Zapewne jest to związane z tym, że zwierzęta wyczuły jedzenie w wiatach śmietnikowych. Zimą dla dzikich zwierząt takie wiaty są zawsze miejscem łatwego dostępu do pokarmu - tłumaczy jeszcze Robert Grabowski.
Co ciekawe, takich zgłoszeń jest ponownie sporo z terenów niemal wszystkich osiedli Koszalina, graniczących z lasami. Miasto wydało już 100 tys. zł na odłowienie bądź odstrzał dzików. Tych odłowiono więc 90, a odstrzelono 12.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?