Dziki na dobre rozgościły się na terenie Koszalina. Mieszkańcy, zwłaszcza wczesnym rankiem albo późnym wieczorem, gdy czują się zagrożeni, najczęściej dzwonią na policję. W efekcie policjanci zamiast patrolować ulice, ganiają - jak w piątek - za dzikami po osiedlu...
Od 14 maja do piątku koszalińska policja miała dziewięć zgłoszeń - m. in. z ulicy Gierczak, Karłowicza, Nowowiejskiego, Piłsudskiego 81, Staszica 5, Fałata, Piłsudskiego 77. W piątek od rana przy ul. Sikorskiego dwóch policjantów pilnowało dzików, które pojawiły się między blokami.
Innego dnia kobieta, która zaparkowała auto przy ul. Nowowiejskiego, bała się wysiąść z samochodu, gdyż obok chodził dzik. Na miejsce musiał przyjechać policjant, by bezpiecznie doprowadzić ją do klatki schodowej.
W redakcji otrzymujemy kolejne zdjęcia dzików grasujących w różnych rejonach miasta, na Rokosowie, na os. Unii Europejskiej. Także przy placach zabaw.
- Czy miasto zamierza coś zrobić z tym problemem? Przecież policja nie jest od ścigania dzików - komentują Czytelnicy. Z pytaniami zwróciliśmy się do urzędników ratusza, zwłaszcza, że zapowiadali oni planowany odstrzał dzików na terenach niezabudowanych.
- Od 21 do 25 maja i 28 - 31 maja łowczy będą prowadzić odstrzał na terenie osiedla Jamno - Łabusz oraz na Lubiatowie i Dzierżęcinie. Do odstrzału jest przewidziane 20 zwierząt - mówi Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza.
A co w takim razie z tymi, które pojawiają się notorycznie w północnej części miasta, na Przylesiu? Okazuje się, że - jak na razie - z tym problemem nikt nie jest w stanie sobie poradzić.
Nie wchodzi w grę wyłapanie zwierzyny i przewiezienie jej do ośrodka w Manowie, gdyż tam, jak usłyszeliśmy w urzędzie - z uwagi na ryzyko ASF (afrykański pomór świń) - dziki nie są przyjmowane. Nie wchodzi też w grę akcja odstrzału na osiedlu wśród bloków i ludzi.
A przegonienie dzików na teren odstrzału? - Łowczy mówią, że nie mają prawa działać na terenie miasta - mówi rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?