36 - letni mężczyzna spowodował w sobotę po północy swoim "bmw" kolizję na Alejach Jana Pawła II, potem uciekł nie reagując na sygnały policjantów. Patrol był na miejscu bardzo szybko. Radiowóz ruszył w pościg, wyprzedził go i zatrzymał na ulicy Energetyków.
Kierowca miał swój powód, żeby się nie zatrzymywać, był pijany. Nie chciał dmuchać w alkomat, pobrano mu więc krew.
Co ciekawe w "bmw" jechała z nim trzeźwa żona, ale jakoś nie miał ochoty pozwolić jej prowadzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!