Taki pomysł zgłosiła grupa pasjonatów tego sportu, a wsparł ich Wojciech Krzysztonek, miejski radny PO.
- Zalew Nowohucki wydaje się miejscem wręcz idealnym do wakeboardu. Jest dobrze dostępny pod względem komunikacyjnym, a sam zbiornik ma wystarczające rozmiary. W lecie korzystają z niego tysiące krakowian, którym można dać możliwość aktywnego spędzenia wolnego czasu - mówi Wojciech Krzysztonek.
Wakeboarding to sport polegający na pływaniu na powierzchni wody na specjalnej desce, trzymając się przyczepionej do wyciągu liny. Do uprawiania wakeboardingu niezbędna jest lina ciągnąca zawodnika, którą podczepić można do wyciągarki, motorówki lub wyciągu. Najpopularniejszy jest wyciąg (na wzór narciarskiego), mogą na nim równocześnie jeździć cztery osoby. Godzina rozrywki kosztuje ok. 40 zł.
Obecnie w Krakowie i okolicach funkcjonują trzy wyciągi wakeboardowe: w Przylasku Rusieckim, na Bagrach i w Kryspinowie. Zainteresowanie tego typu rekreacją jest bardzo duże, dlatego miłośnicy tego sportu uważają, że powinny powstać kolejne miejsca do uprawiania tej dyscypliny.
W Warszawie i okolicach jest ich już 13, a Niemczech, gdzie narodził się ten sport, kilka tysięcy. Z roku na rok ta dyscyplina staje się coraz popularniejsza i ma stać się także dyscypliną olimpijską.
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu wystąpi do Polskiego Związku Wędkarskiego o zaopiniowanie wniosku o uprawianie wakeboardingu w tej sprawie. - Na razie nie mamy jeszcze odpowiedzi - mówi Wojciech Krzysztonek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?