Zgodnie z ordynacją wyborczą komitety mają 30 dni od wyborów, by posprzątać wszelkie plakaty, reklamy i tym podobne materiały promujące kandydatów. Wybory były 7 czerwca. Dziś jest więc ostatni dzień na sprzątanie. W mieście rzuca się jeszcze w oczy m.in. kilka billboardów posła Czesława Hoca, który startował do Parlamentu Europejskiego.
- Wiem, też zwróciłem na to uwagę firmom reklamowym, którym zapłaciłem za promocję - mówi Czesław Hoc. - Obiecali, że wszystko zostanie na czas uprzątnięte.
Przegląd miejsc, w których pojawiły się podczas kampanii plakaty, zrobił już Jerzy Orzechowski, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie.
- Jestem bardzo zadowolony z komitetów, bo spisały się na medal i sprzątnęły po sobie - przyznaje komendant. - W mieście widziałem natomiast jeszcze billboardy, ale za ich usunięcie są odpowiedzialne firmy reklamowe.
Czekamy na sygnały
Czekamy na sygnały
Jeżeli jutro (środa, 8.09) zobaczycie gdzieś plakaty wyborcze po kampanii, dajcie nam znać. Piszcie maile na [email protected]
W Zarządzie Dróg Miejskich, który także wydawał zgody na rozklejanie plakatów w niektórych miejscach, też twierdzą, że ze sprzątaniem raczej nie będzie problemów.
- Nic mi nie wiadomo, by ktoś miał jakieś zaległości - mówi Wiesława Dobijata, zastępca dyrektora w ZDM.
Jednocześnie ZDM jest w trakcie wyjaśniania sprawy dotyczącej nielegalnego rozklejenia przed wyborami plakatów posła Sławomira Nitrasa. Te, jak pisaliśmy, pojawiły się w niektórych miejscach bez zgody ZDM.
- Naliczyliśmy komitetowi prawie 11,5 tys. zł kary - mówi Wiesława Dobijata. - Decyzja została wydana 24 czerwca. Komitet ma 14 dni od chwili otrzymania zawiadomienia na ewentualne odwołanie. Po tym czasie ma kolejne 14 dni na wpłacenie gotówki. Czekamy obecnie na odpowiedź komitetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?