Autorem trzech telefonów o podłożeniu bomby w szczecineckiej komendzie okazał się Łukasz Ł.,18-letni mieszkaniec jednej z okolicznych wsi. Za każdym razem przeszukiwano komendę, ale ładunku nie znaleziono. Ustalenie, kto dzwonił trochę trwało, bo dowcipniś korzystał z telefonu na kartę. Chłopak sam zgłosił się w środę wieczorem, gdy zdał sobie sprawę, że lada moment zostanie zatrzymany. Tłumaczy się, że chciał policjantom zrobić żart. Policjanci nie byli do nich skorzy, bo od tygodnia mają ręce pełne roboty z prawdziwymi eksplozjami, z których najgroźniejsza była ta z wtorkowej nocy. Nieznany wciąż materiał wybuchowy rozerwał na strzępy metalowy pojemnik na używaną odzież. - Nie łączymy na razie tej sprawy z zatrzymanym - mówi Jarosław Walczak, rzecznik komendy. - Łukaszowi Ł. zostanie postawiony zarzut sprowadzania zagrożenia katastrofą, za co grozi do 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?