Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edyta Dorszyńska, położna: - Być przy cudzie narodzin

Rajmund Wełnic [email protected]
Pani Edyta Dorszyńska za chwilę umieści maluszka w inkubatorze.
Pani Edyta Dorszyńska za chwilę umieści maluszka w inkubatorze. Fot. Rajmund Wełnic
Oddziały położnicze to w szpitalach, zwykle kojarzących się z chorobą i cierpieniem, enklawy radości. Duża w tym zasługa takich położnych jak Edyta Dorszyńska ze Szczecinka.

- Od dziecka lubiłam medycynę. I po szkole średniej wiedziałam, że pójdę do studium pielęgniarskiego, aby zostać położną - mówi pani Edyta. Dziwi się, że w zawodzie upłynęło jej już kilkanaście lat. Przyznaje, że pomimo wieloletniej praktyki wciąż trzeba się uczyć czegoś nowego, bo medycyna gna do przodu. Nie ukrywa, że praca na oddziale położniczym daje jej ogromną satysfakcję i radość z cudu narodzin.

- To piękny moment w życiu każdego - podkreśla. Dawno już nie liczy, ile porodów pomogła odebrać. Ważne, aby finał każdego był szczęśliwy i dla dziecka, i dla mamy.

Ale praca na "noworodkach", jak w szpitalnym żargonie mówi się o oddziale położniczym, to nie tylko same uśmiechy. Bywają trudne chwile.

- Z tych złych staramy się wyciągać wnioski - mówi pani Edyta i podkreśla, że szczecinecki oddział cieszy się dobrą renomą wśród przyszłych rodziców. Mamy przyjeżdżają rodzić do Szczecinka z całej okolicy, a nawet ościennych województw.

- To zasługa fantastycznej obsady i ludzi, z którymi pracuję na co dzień - mówi nasza rozmówczyni.


Plebiscyt Hipokrates - www.gk24.pl/hipokrates

Plebiscyt Hipokrates - Wyniki na żywo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!