Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

EHF Challenge Cup: AZS Politechnika Koszalińska - ABU Baku

Jacek Wójcik [email protected]
W poprzedniej rundzie Politechnika łatwo pokonała ukraińską Dniepriankę (zielone koszulki).
W poprzedniej rundzie Politechnika łatwo pokonała ukraińską Dniepriankę (zielone koszulki). Jacek Wójcik
PIŁKA RĘCZNA. W ten weekend koszalińskich miłośników szczypiorniaka czekają wielkie pucharowe emocje. AZS Politechnika Koszalińska zagra z ABU Baku.

Po ponaddwumiesięcznej przerwie do Koszalina wracają europejskie rozgrywki pucharowe. Jak pamiętamy w listopadzie ub.r. nasz zespół wyeliminował ukraińską Dniepriankę Chersoń (36:21 i 31:28), awansując po raz pierwszy - w trzecim starcie w europejskich pucharach - do kolejnej rundy. W 1/8 finału Politechnika trafiła na azerską drużynę ABU Baku. Podobnie jak z Ukrainkami obydwa mecze odbędą się w koszalińskiej hali przy ul. Śniadeckich 4, w sobotę i niedzielę (2-3 bm.) o godz. 17.00. Zespół z Azerbejdżanu w poprzedniej rundzie rozgrywek pewnie poradził sobie z tureckim Anadolu University S.C. (32:24 i 25:16.).

Skład ABU naszpikowany jest reprezentantkami kraju. Z pewnością będzie to trudniejsza przeszkoda do pokonania niż młoda drużyna Dnieprianki. - Trzeba oczekiwać na dobre i ciekawe mecze. Nie ma mowy, że będzie różnica kilkunastu bramek - powiedział trener Politechniki, podchodzący z Kazachstanu Giennadij Kamielin.

- Piłka ręczna w Azerbejdżanie bardzo się rozwinęła. Na mecze przychodzi dużo kibiców. O zespole ABU wiemy trochę więcej niż jeszcze kilka dni temu, chociaż nie udało się uzyskać nagrań z ich meczów. Wiemy, że jest to zgrany zespół, ma dobre skrzydłowe i gra szybko w ataku. Ciekawie wygląda też ich obrona - dodał. Akademiczki przystąpią do Challenge Cup po nieudanych meczach ligowych. Z wyjazdów do dwóch beniaminków zespół przywiózł tylko 1 punkt. - Naszym celem jest lepsza gra w obronie i rozsądna w ataku.

Ostatnio te elementy nas zawiodły, ale cały czas pracujemy nad nimi. W zespole jest trochę drobnych urazów, ale dziewczyny radzą sobie z nimi. Pomału wraca Sylwia Lisewska. Będzie w składzie na ABU, na razie tylko na rzuty karne. Myślę, że w pełni sił będzie na play-off - powiedział Kamielin.

- Przegraną w Nowym Sączu odstawiłyśmy już w niepamięć. Teraz liczy się tylko puchar. Lubimy grać u siebie, dlatego chcemy wygrać obydwa mecze i awansować - podkreśliła bramkarka

Politechniki Sołomija Sziwierska. Rozgrywająca Aleksandra Kobyłecka liczy, że mecze Challenge Cup odwrócą niekorzystną kartę. - Mamy nowego trenera, który stara się wprowadzić swoją myśl. My musimy się do tego przystosować. Na razie gramy fragmenty bardzo dobre, ale mamy momenty przestojów. Tak było w drugiej połowie w Nowym Sączu, gdy nie potrafiłyśmy się odnaleźć w obronie. Fizycznie czujemy się bardzo dobrze i mamy nadzieję, że mecze z ABU Baku będą dla nas nowym początkiem - powiedziała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!