Przypomnijmy, że ekshumację miał przeprowadzić koszaliński oddział Instytutu Pamięci Narodowej, który od marca prowadzi śledztwo w tej sprawie. - Niestety, przeszkodziła fatalna pogoda - mówi Krzysztof Bukowski, prokurator z IPN. - Padający nieustannie deszcz spowodował, że ekshumacja okazała się niemożliwa i musieliśmy przełożyć jej termin - wyjaśnia. Nowy termin zostanie wkrótce wyznaczony. Najprawdopodobniej będzie to któryś z dni pomiędzy 17, a 20 listopada (koszt ekshumacji: 400 złotych).
Ekshumacja ma ostatecznie wyjaśnić okoliczności śmierci Berthy von Massow, protestanckiej diakonisy ze Zgromadzenia Salem (odpowiednik katolickich zakonów). Przewodziła siostrom, gdy te na początku XX wieku przyjechały do Koszalina i wybudowały dzisiejszy Szpital Wojewódzki. Siostry prowadziły go do końca wojny, a do zabójstwa miało dojść doszło w marcu 1945 roku. Wtedy to - według relacji świadków - kilku pijanych radzieckich żołnierzy wtargnęło do szpitala i brutalnie zamordowało Berthę von Massow. Istnieje też inna wersja, że kobieta w trakcie szamotaniny przewróciła się i zmarła od uderzenia głową w podłogę. IPN wszczął śledztwo z urzędu, bo - jak twierdzi Bukowski - musiał to zrobić ponieważ zbrodnia została dokonana na terenie obecnej Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?