To rozwiązanie dobre dla każdego, kto nie zna dokładnie miejsca, w którym został pochowany ktoś bliski, czy znajomy. A działa podobnie, jak opisywana przez nas już i działająca od zeszłego roku tzw. cmentarna wyszukiwarka internetowa uruchomiona przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej - administratora cmentarza. Z tą różnicą, że do obsługi tej pierwszej wyszukiwarki trzeba mieć własny komputer. Natomiast korzystający z kiosku elektronicznego nie muszą się już troszczyć o komputer - jest on na wyciągnięcie ręki w kiosku elektronicznym.
Przypomnijmy, by skorzystać z wyszukiwarki na własnym komputerze, trzeba mieć sprzęt z dostępem do internetu. Wystarczy wpisać adres: administracja.cmentarz.koszalin.pl , i wówczas ukaże się strona internetowa, a po prawej m. in. link "wyszukiwarka miejsca pochówku". Gdy korzystamy z elektronicznego kiosku, to już ten wymóg odpada - tam wspomniana strona internetowa jest od ręki dostępna na monitorze.
Po kliknięciu "wyszukiwarki miejsca pochówku" znajdziemy szczegółową instrukcję obsługi. Konieczne jest podanie w wyszukiwarce przynajmniej imienia i nazwiska osoby nieżyjącej. Dobrze jest też znać datę urodzin i datę zgonu - to uprości, gdy w bazie będzie więcej zmarłych o tym samym nazwisku.
Po wyborze nazwiska ukaże się mapa cmentarza i wskazana kwatera. Gdy na nią klikniemy, to wówczas pojawi się kolejna mapka z drogą dojścia i wskazaniem współrzędnych, według których trzeba szukać (podany jest rząd i numer grobu).
Wspomniany kiosk kosztował ok. 13 tys. złotych. Monitor jest dotykowy - osoba, która z niego korzysta, powinna klikać w odpowiednie "okienka" dotykając ekranu. Dodatkowo w kiosku jest też zamontowana klawiatura. W razie problemów z obsługą o pomoc można poprosić administrację cmentarza.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?