Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektrownia Atomowa w Gąskach. Gmina czeka na skreślenie z listy

Inga Domurat
archiwum
Mieszkańcy mieleńskiej gminy, którzy od początku atomowych planów są na „nie” dla budowy elektrowni w Gąskach, spokojnie nie śpią.

- Liczyliśmy się z tym, że jeśli wybory do parlamentu wygra Prawo i Sprawiedliwość, będziemy mogli liczyć na konkretne działania, nie tylko medialne zapewnienia, które nie miały żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości - mówi Piotr Laskowski, radny z Gąsek i przedstawiciel komitetu www.bezatomu.pl - Przecież Gąski nie zniknęły z krótkiej listy potencjalnych lokalizacji pod budowę reaktora. Wciąż właściciele działek, na których miałaby stanąć inwestycja, nie mogą się na nich budować. Są zablokowane pod atom. Najwyższy Sąd Administracyjny w Warszawie nie orzekł w sprawie naszej skargi kasacyjnej, dotyczącej decyzji wojewody zachodniopomorskiego, który wydając ją, zezwolił spółce PGE EJ na prowadzenie badań lokalizacyjnych i środowiskowych w Gąskach. Wyrok miał zapaść 29 października, ale sąd po wysłuchaniu naszych argumentów, nabrał wątpliwości i uznał, że ogłosi go 5 listopada. Oby na naszą korzyść.

Jeśli tak się nie stanie, to spółka PGE EJ, która nadal Gąski bierze pod uwagę na lokalizację elektrowni jądrowej, będzie mogła rozpocząć swoje badania. Czy to zrobi, nie wiadomo, ale mieszkańcy gminy Mielno spać będą spokojnie dopiero wtedy, gdy Gąski zostaną skreślone z atomowej listy.

Więcej na ten temat przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu Głosu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!