Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eliminacje mistrzostw świata 2010: Polska - Słowacja 0:1 (0:1)

(wok)
Wojciech Kukliński
Puste trybuny, fatalna pogoda, samobój i piłka, której nie można było dostrzec w telewizji.

Polacy w meczu o honor ulegli po samobójczej bramce Słowakom, którzy po raz pierwszy wywalczyli bezpośredni awans do mundialu. Był to jeden z najbardziej dziwnych meczów jaki w ogóle oglądałem. Oglądałem, to chyba za dużo powiedziane.

Nie dość, że biało-czerwoni zmuszeni byli grać niemal przy pustych trybunach (ze względu na bojkot PZPN widzów było ze trzy tysiące) to przyszło im walczyć na śniegu. Na dodatek na szklanym ekranie piłki w ogóle nie było widać. W przerwie próbowano dokonać zmiany jej koloru, ale nasi rywale nie zgodzili się.

Selekcjoner Stefan Majewski w porównaniu z sobotnim spotkaniem w Pradze z Czechami (0:2) w podstawowej jedenastce dokonał czterech zmian. W bramce Wojciecha Kowalewski zastąpił Jerzy Dudek (powrót do kadry po 3. latach) w obronie zamiast Piotra Polczaka zagrał Jarosław Bieniuk, w pomocy miejsce Macieja Iwańskiego zajął Roger Guerreiro, a w ataku zamiast Kamila Grosickiego pojawił się Paweł Brożek.

Pojedynek rozpoczął się dla nas fatalnie. Już w trzeciej minucie Seweryn Gancarczyk przy próbie wybicia trafił piłkę golenią i ta wylądowała w bramce Dudka. To pierwszy gol kadry Majewskiego i pierwsze reprezentacyjne trafienie obrońcy poznańskiego Lecha. Trzeba przyznać, że po stracie gola gra w tych trudnych warunkach Polaków w ataku była przyzwoita. Stworzyli kilka dobrych, bramkowych sytuacji. Najlepszą okazję miał w 21. min Lewandowski, który lewą nogą posłał potężną "bombę" zza pola karnego. Słowaków od straty gola uratowała poprzeczka.

W drugiej części nadal graliśmy ofensywnie. Jeleń był w kapitalnej sytuacji. Piłka po jego strzale oddanym z pola karnego trafiła wprost w klatkę piersiową Jana Muchy. Po chwili bliski zmiany wyniku był Obraniak. na strzelenie choćby jednego gola zabrakło nam szczęścia.

Polska - Słowacja 0:1 (0:1)|
Bramka - Seweryn Gancarczyk (3-samobójcza).
Żółta kartka - Vladimir Weiss.
Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja).
Widzów 3000.

Polska: Jerzy Dudek - Seweryn Gancarczyk, Arkadiusz Głowacki, Jarosław Bieniuk, Jakub Rzeźniczak - Ludovic Obraniak, Mariusz Lewandowski, Roger Guerreiro (59. Sławomir Peszko), Jakub Błaszczykowski - Paweł Brożek (85. Dawid Janczyk), Ireneusz Jeleń (67. Robert Lewandowski).
Słowacja: Jan Mucha - Peter Pekarik, Zdenko Strba, Korenl Salata, Martrin Petras - Vladimir Weiss (66. Jan Novak), Jan Kozak (84. Miroslav Karhan), Kamil Kopunek, Marek Hamsik - Stanislav Sestak (74. Dusan Svento), Erik Jendrisek.

Grupa 3
Czechy - Irlandia Płn. 0:0. San Marino - Słowenia 0:3 (0:1). 0:1 Novakov (24.), 0:2 Stevanov (67.), 0:3 Buler (81.).
1. Słowacja 10 22 22-10
2. Słowenia 10 20 18-4
3. Czechy 10 16 17-6
4. Irlandia Płn. 10 15 13-9
5. Polska 10 11 19-14
6. San Marino 10 0 1-47
Legenda: M - mecze, P - punkty, BZ-BS - bilans bramkowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!