Trzyletnia koszalinianka ma wrodzoną wadę serca – tetralogię Fallota z artrezją zastawki płucnej. Była dwukrotnie operowana w Krakowie. We wrześniu ubiegłego roku w przeszła skomplikowaną operację w Niemczech w Munster. - Mówiąc obrazowo lekarze załatali córeczce dziurę w sercu i wstawili implant zastawki i protezę pnia płuca. W Polsce Emilka nie miała już szansy na kontynuację leczenia – opisuje pani Anna, mama Emilki. Operacja kosztowała ponad 40 tys. euro. W zebranie potrzebnej kwoty, opłacenie kosztów pobytu włączyły się setki osób. Dziś pomoc potrzebna jest po raz drugi. Pandemia uniemożliwiła ciągłość kontroli stanu zdrowia dziecka. - Nagle córka zaczęła sinieć. Przestała chodzić, jeść. Okazało się, że organizm jest w 30 procentach niedotleniony. Zamiast przechodzić rehabilitację, znów zaczynamy walkę o życie – mówi pani Anna.
Po konsultacji w Polsce i Niemczech okazało się, że powodem niedotlenienia organizmu dziecka jest przewężenie tętnicy płucnej. Klinika w Munster w trybie pilnym wyznaczyła termin operacji na 20 czerwca. Bez tego zabiegu Emilki lewe płuco przestanie być wydolne. Koszt – 8600 ero plus koszt pobytu i transportu dziecka i mamy.
Emilkę pod opiekuńcze skrzydła wzięła koszalińska Fundacja „Pokoloruj Świat”.Jeśli chcesz pomóc w sfinansowaniu jej zabiegu, możesz wpłacić pieniądze na konto Fundacji: PKO Bank Polski nr 54 1020 2791 0000 7802 0207 2510 (ul. Ludwika Waryńskiego 13/1, Koszalin) z dopiskiem „Dla Emilki”. Rodzina uruchomiła też zbiórkę internetową na siepomaga.pl (emilkowe-serduszko).
Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Koszalińskiego i bądź na bieżąco!
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?