O godz. 17.00 w hali przy ul. Śniadeckich Energa AZS Koszalin podejmie MKS Perła Lublin. To starcie brązowych medalistek poprzedniego sezonu z mistrzyniami kraju, a aktualnie drugiej z trzecią drużyną w tabeli Superligi.
Akademiczki mają 3 punkty przewagi nad lubliniankami, ale te rozegrały o jedno spotkanie mniej. Różnica mogła być większa. Niestety, przed tygodniem Energa zaliczyła sensacyjną przegraną w Piotrkowie Trybunalskim. Drugą w tym sezonie w rzutach karnych. Wcześniej w podobnych okolicznościach straciła jesienią 2 pkt w... Lublinie. Przypomnijmy, że padł tam remis 20:20, chociaż jeszcze 3. min przed końcem dwie bramki przewagi miał MKS. W karnych było 8:7 dla mistrzyń kraju.
W rewanżu obie drużyny zagrają bez swoich liderek. Romana Roszak (EAK) jeszcze przed mistrzostwami Europy złapała kontuzję, a niedawno okazało się, że jest w ciąży. Z kolei Kinga Achruk (MKS) z powodu urazu barku nie wystąpiła w rundzie rewanżowej. Bez niej zespół radzi sobie jednak dobrze. W trzech meczach odniósł komplet zwycięstw.
W Enerdze AZS przed dla układu czołówki meczem są problemy zdrowotne kilku zawodniczek. Po Piotrkowie pod znakiem zapytania stoi występ Tamary Smbatian, a wykluczona z gry jest Paulina Tracz. Skrzydłowa, która dopiero co wyleczyła uraz, złamała palec i wypada z gry na kilka tygodni.
- Mecz w Piotrkowie kosztował nas punkty i zdrowie - przyznał drugi trener EAK, Waldemar Szafulski. - Z MKS na pewno trzeba zwrócić uwagę na rzuty z II linii, a także na duet reprezentacyjnych kołowych. Każdy mecz to jednak szansa na punkty i tak na to patrzymy - dodał.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Energa AZS Koszalin - Korona Handball Kielce 36:19
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?