MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Energa AZS Koszalin kontra Vistal Gdynia

kmb
W Dzień Niepodległości koszalińskie szczypiornistki będą starały się powstrzymać Vistal Gdynię przed własną publicznością.

Energa AZS Koszalin i Vistal Gdynia to jedyna para drużyn, które zagrają w najbliższą środę, 11 bm. Pozostałe zespoły rywalizować będą w ramach 10. kolejki rozgrywek w dniach późniejszych.

Gra koszalińskiej drużyny w tym sezonie jest póki co huśtawką nastrojów - albo zwycięstwa, albo porażki. Po niedawnym przegranym meczu ze Startem Elbląg stosunek wygranych do porażek jest jednak dla Energi AZS niekorzystny (4 do 5). Jednocześnie podopieczne Anity Unijat zajmują siódme miejsce w tabeli, ale bliżej im do dolnej części stawki niż do czołowych lokat. Nic dziwnego, że na biało - zielonych ciąży coraz większa presja - tak ze strony mocno naciskających rywalek, jak i kibiców.
Ci zaś w koszalińskiej hali muszą pokazać prawdziwe oddanie dla swego zespołu, bez względu na wyniki. Nie od dziś wiadomo, że przy wsparciu miejscowych kibiców Energa AZS potrafi wznieść się na wyżyny swoich możliwości. I ta pomoc, patrząc przy tym, z kim akademiczkom przyjdzie się teraz zmierzyć, będzie na wagę złota.

Vistal złapał wiatr w żagle, wygrywając ostatnio z faworyzowanym Zagłębie Lubin. Do tego gdynianki mają w swych szeregach groźną Monikę Kobylińską, która w 9 spotkaniach zdobyła 62 bramki. Oczywiście gospodynie na pewno skorzystają z usług swojej najcelniejszej broni, czyli Katarzyny Kołodziejskiej, która z 72 golami na koncie lideruje w klasyfikacji strzelczyń. W zeszłym sezonie między Energą AZS, a Vistalem padł remis. W Gdyni lepszy był Vistal, a w Koszalinie akademiczki. I teraz życzyłyby sobie, by historia się powtórzyła, a seria trzech porażek w czterech spotkaniach została przerwana. Aktualne wicemistrzynie Polski broni jednak składać nie będą.

- Vistal po słabszych meczach teraz zaczyna się piąć w górę tabeli - przyznał Edward Jankowski, drugi trener Energi AZS. - Ma dobrą drugą linię, gdzie prym wiodą wspomniana Kobylińska i Aleksandra Zych. Musimy zneutralizować je rzutowo, a sami poprawić to, co ostatnio szwankuje u nas: przede wszystkim rzuty z drugiej linii i skuteczność po kontratakach. Jeśli w trakcie meczu zdobędziemy po tych akcjach przynajmniej 6-7 bramek, to powinno być dobrze. Musimy też wystrzegać się prostych błędów technicznych. My w drugiej linii aż tak bogato nie mamy, dlatego będzie trzeba część wykorzystywać skrzydłowe. Inna rzecz, że nasza gra nie może opierać się na dwóch-trzech zawodniczkach. Pozostałe też muszą włączyć się do ataków, próbować wziąć ciężar gry na siebie. Bez tego o dobre wyniki będzie bardzo trudno - podsumował.
Ze spraw kadrowych, żadna z akademiczek nie narzeka na poważniejsze urazy, choć część jest jeszcze nieco poobijana po sobotnim starciu. Mecz z Vistalem odbędzie się w środę o godz. 15. w koszalińskiej hali widowiskowo-sportowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!