Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa AZS Koszalin – Metraco Zagłębie Lubin 21:24 (9:11)

jak
archiwum
29. kolejka spotkań Superligi pań mogła przynieść rozstrzygnięcie co do trzeciego miejsca. By na 3. kolejki przed końcem rozgrywek zapewniła je sobie Energa AZS, potrzebna była wygrana z Zagłębiem przy równoczesnej porażce Startu Elbląg w Kobierzycach. Żaden z tych warunków nie został spełniony i walka o najniższy stopień podium trwa nadal. Przewaga Akademiczek stopniała do 5 punktów, a już w najbliższą niedzielę mecz ze Startem w Koszalinie.

Koszaliński zespół w trzech wcześniejszych meczach tego sezonu doznał trzech porażek z Zagłębiem. Przełamanie nie nastąpiło w ostatnim starciu obydwu ekip w tym sezonie. Rywal był bez wątpienia w zasięgu,ale Akademiczki popełniły zbyt dużo błędów własnych i niedokładności, co w starciu z kandydatem do tytułu mistrzowskiego nie mogło się skończyć dobrze.

Spotkanie lepiej rozpoczęły rywalki. Po trafieniach Pauliny Piechnik i zawodniczki meczu Klaudii Pielesz, prowadziły 2:0 w 5. min gry. Dorobek Energi otworzyła Hanna Rycharska, dla której było to pierwsze i ostatnie trafienie w meczu. W 10. min straty były odrobione (4:4) po dwóch trafieniach Moniki Michałów. Jej rzuty z drugiej linii utrzymywały koszaliński zespół w grze w pierwszej połowie. Powodzenie nie trwało długo. Kolejne trzy trafienia rywalek (dwa Pielesz) sprawiły, że Energa znów musiała gonić wynik. W 23. min strata wynosiła nawet 4 gole, oczywiście po kolejnej bombie Pielesz. Dopiero gdy w końcówce Michałów dostała wsparcie partnerek, udało się zmniejszyć różnicę do 2 goli.

Drugie 30. minut spotkania lepiej rozpoczęły koszalinianki. Była mocniejsza obrona i kontry kończone bramkami. Po dwóch szybkich wyjściach, w 38. min Paula Mazurek wyprowadziła swój zespół na pierwsze prowadzenie w meczu (13:12). Do 48. min kibice oglądali twardą walkę i kolejne remisy, do 17:17. Do tego ostatniego doprowadziła Dominika Han w momencie, gdy Energa grała w podwójnej przewadze. Niestety, w kolejnej akcji skrzydłowa nie zdołała pokonać Moniki Maliczkiewicz. Był to decydujący moment spotkania. Za chwilę na boisko wróciły obie ukarane zawodniczki, a między 48. i 54. min Zagłębie rzuciło 5 bramek bez odpowiedzi Energi. Ambitna pogoń w końcówce nie mogła już zmienić losów meczu.

Energa AZS Koszalin – Metraco Zagłębie Lubin 21:24 (9:11)

Energa AZS: Sach, Prudzienica – Han 1, Urbaniak 4, Mazurek 4, Tracz 2, Michałów 7, Wołownyk, Smbatian 2, Rycharska 1, Nowicka, Borysławska, Tomczyk.

Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz – Grzyb 2, Hartman 1, Trawczyńska 1, Buklarewicz 1, Wasiak, Górna 1, Piechnik 4, Kuźmicka, Matieli 1, Belmas 3, Pielesz 9, Milojević 1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera