Energa AZS Koszalin: Na początek z Vistalem

Trwająca od końcówki listopada ub.r. przerwa w rozgrywkach żeńskiej ekstraklasy związana była z udziałem reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy. Przypomnijmy, że w składzie biało-czerwonych grała bramkarka Energi AZS Izabela Prudzienica.

Pierwszą rundę Akademiczki zakończyły na najlepszym w historii, trzeci miejscu. Zespół prowadzony przez Reidara Moistada zanotował 8 zwycięstw (w tym 5 z rzędu na koniec rundy) i 3 porażki, ustępując w ligowej tabeli tylko MKS Selgros Lublin oraz Vistalowi. Strata to odpowiednio 5 i 2 pkt. Wygrana w sobotnim spotkaniu z gdyniankami pozwoli się z nimi zrównać. Na potknięcie Akademiczek czeka z kolei Metraco Zagłębie Lubin, które jest czwarte ze stratą 2 pkt.
Spotkanie z Vistalem będzie debiutem w AZS dla trenera Edwarda Jankowskiego. Ten doświadczony szkoleniowiec zastąpił na półmetku rundy zasadniczej Moistada. Przypomnijmy, że Norweg dostał propozycję z ligi duńskiej i rozwiązał kontrakt z AZS. Była to jedyna zmiana kadrowa w zespole. Niestety, nie powiększył się skład zespołu. Kadra nadal jest bardzo wąska i obejmuje 11 zawodniczek. W dodatku w grudniu kilka miało problemy zdrowotne. Z zespołem nie trenowała nieobecna również przez większą część 1. rundy Sara Garović. Serbka spodziewana jest w Koszalinie dzisiaj.

Pierwszy w tym sezonie mecz Vistal - AZS zakończył się w Gdyni wygraną miejscowych 36:29. Vistal poprowadziła kadrowiczka Aleksandra Zych (11 goli). Dla AZS 8 razy trafiła Aleksandra Kobyłecka. W trakcie przygotowań do rewanżu Akademiczki rozegrały sparing z Pogonią Baltica w Szczecinie (22:26) oraz z męskim zespołem Gwardii Koszalin. Vistal uczestniczył w turnieju w Elblągu, gdzie bez kadrowiczek (Małgorzata Gapska, Katarzyna Janiszewska, Iwona Niedźwiedź, Patrycja Kulwińska, A. Zych) zajął 3. miejsce (36:30 z Łączpolem Gdańsk, 36:36 ze Startem Elbląg i 29:34 z Samborem Tczew).

- Musimy spiąć się mocno, żeby pokonać Vistal. Wygrana byłaby idealna. Umocni nas na trzecim miejscu z szansami na awans na drugie - zdaje sobie sprawę A. Kobyłecka. - Jesteśmy przygotowane fizycznie. Musimy tylko poukładać sobie to w głowach. Za nami bardzo długa przerwa, po której gra się bardzo ciężko. Z drugiej strony każdy zawodnik po takiej przerwie jest głodny grania. Liczę, że staniemy na wysokości zadania - dodała. Rozgrywająca AZS nie ukrywa, że cały zespół liczy na liczną obecność i wsparcie kibiców. Jak dotąd koszalińska hala była prawdziwą twierdzą dla naszej drużyny, która wygrała w niej wszystkie 5 spotkań.
Mecz rozpocznie się w sobotę o godz. 17.30 w hali przy ul. Śniadeckich.

Fasola w siódemce rundy
Aleksandra Kobyłecka trafiła do najlepszej siódemki portalu Sportowefakty po 1. rundzie rozgrywek kobiecej Superligi. Popularna Fasola została najlepszą zawodniczką na prawym rozegraniu. - Wynik osiągnięty przez Energę AZS, biorąc pod uwagę trudny początek sezonu, może imponować. Jedną z głównych autorek sukcesu była niewątpliwie Aleksandra Kobyłecka, która świetnie radziła sobie z każda niemal defensywą w Superlidze. Jej dorobek to 58 bramek , ale oprócz tego sprawnie kierowała grą i pracowała w defensywie - napisano w uzasadnieniu.
Siódemka 1. rundy: Monika Maliczkiewicz (Metraco Zagłębie Lubin) - Agnieszka Kocela, Marta Gęga (obie MKS Selgros Lublin), Małgorzata Buklarewicz (KPR Jelenia Góra), A. Kobyłecka (Energa AZS), Monika Migała (Ruch Chorzów), Monika Stachowska (Pogoń Baltica Szczecin). W drugiej siódemce znalazła się skrzydłowa AZS Karolina Kalska.