Energa AZS Koszalin - SPR Olkusz 32:22
Podobnie jak w środę w Nowym Sączu (porażka 24:30 z Olimpią Beskidem) w koszalińskim zespole zabrakło kontuzjowanych Joanny Chmiel i Joanny Załogi. Nie grała też pozyskana, ale nadal nie zgłoszona do rozgrywek Serbka Sara Garović.
Pomimo osłabień i dość wąskiej kadry, zespół trenera Reidar Moistad nie miał większych problemów z pokonaniem jednego z głównych kandydatów do spadku. Po 8. minutach koszalinianki prowadziły 5:1 i do końca spotkania nie dopuściły rywalek na bliższy dystans niż 3-4 gole.
Akademiczki nie uniknęły przestojów w grze. Tak było w drugiej połowie, gdy w pewnym momencie pozwoliły rywalkom na odrobienie 5 bramek straty (48. min - 19:23). Po reakcji trenera Moistada, który wziął czas, szybko odzyskały inicjatywę i w końcówce spotkania prowadziły różnicą nawet 11 goli.
Energa AZS Koszalin - SPR Olkusz 32:22 (15:8)
Energa: Czarna - Kobyłecka 6, Bilenia, Muchocka 1, Błaszczyk 2, Oreszczuk 2, Odrowska 4, Lisewska 9, Nowicka 1, Winter 1, Matuszczyk 6.
SPR: Staś, Knapik, Hoffman - Tarnowska, Pastwa 1, Sikorska 1, Przytuła 5, Wicik 4, Marszałek 4, Fierka 2, Rzeszutek, Cwalina, Wcześniak 3, Basiak 2.
Już w środę szczypiornistki AZS czeka kolejny występ w Koszalinie. Będzie to mecz 1/8 finału Pucharu Polski z Ruchem Chorzów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?