Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa AZS Koszalin zagra na wyjeździe z KPR Jelenia Góra

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Obrotowa Energi AZS, Marta Tomczyk (z piłka), w poprzednim sezonie grała w KPR
Obrotowa Energi AZS, Marta Tomczyk (z piłka), w poprzednim sezonie grała w KPR Jacek Wójcik
19. kolejka spotkań przed zespołami Superligi PGNiG Kobiet. Energa AZS Koszalin wyjeżdża do nieobliczalnego KPR Jelenia Góra.

Najbliższy rywal Akademiczek nie należy do ligowych potentatów. KPR zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, a w jego dorobku jest 15 punktów, ponad dwa razy mniej niż Energi (38). Zespół popularnej Jelonki potrafi jednak zaskoczyć rywali, szczególnie na swoim parkiecie.

W roli gospodarza podopieczne trenera Michała Pastuszki odniosły cztery zwycięstwa (na 9 meczów). Z wyjazdów przywiozły tylko 3 punkty, za wygraną w połowie października ub.r. z Ruchem w Chorzowie (31:21). Sporą wpadkę szczypiornistki z Jeleniej Góry zaliczyły przed tygodniem, przegrywając jako pierwszy w tym sezonie zespół z UKS PCM w Kościerzynie (27:28). Rywalki przerwały tym serię szesnastu (!) porażek z rzędu.

Energa AZS Koszalin przegrała w hicie 18. kolejki z liderem Superligi Kobiet Metraco Zagłębiem Lubin. Spotkanie w koszalińskiej hali widowiskowo-sportowej stało pod znakiem twardej walki. Pierwsze 10. minut należało do Miedziowych, które objęły prowadzenie 4:2. Dzięki dobrej defensywie i kilku świetnym interwencjom Izabeli Prudzienicy, po siedmiu minutach bez trafienia (między 7 i 15), Energa zaczęła odrabiać straty. Tym razem to zespół z Lubina zanotował przestój w ataku, nie trafiając przez ponad 10 minut. Seria czterech trafień dała koszaliniankom prowadzenie 6:4 w 21.min. Długo na nim się nie utrzymały. Podopieczne Anity Unijat często grały w przewadze, po karach dla ostro grających rywalek, ale nie potrafiły tego wykorzystać. Zmarnowały też rzut karny (Tamara Smbatian przegrała pojedynek z Moniką Maliczkiewicz). W efekcie w końcówce pierwszej połowy Zagłębie wyszło na jednobramkowe prowadzenie i utrzymało je do przerwy. Drugą połowę lepiej rozpoczął zespół z Lubina. Trafienia Adrianny Górnej i Kingi Grzyb powiększyły przewagę przyjezdnych do 3 goli (11:8). Do 39. min Akademiczki odrobiły dwa trafienia, ale później znów pozwoliły rywalkom na ucieczkę na 3 trafienia. Różnica 2-3 goli na korzyść Zagłębia utrzymała się do końca spotkania. Koszaliński zespół miał swoje szanse, ale w kluczowych momentach zawodziła skuteczność. Tak było m.in. w 54. min, gdy przy dwóch golach straty, na bramkę rzucała Monika Michałów. Jej rzut odbiła dobrze dysponowana Maliczkiewicz, a za chwilę poradziła sobie z dobitką Hanny Rycharskiej. W ostatnich 10. min Zagłębie 3 z 4 goli zdobyło z rzutów karnych, których pewną egzekutorką była Klaudia Pielesz. Energa AZS Koszalin - Metraco Zagłębie Lubin 17:19 (8:9)Energa AZS: Prudzienica, Sach - Han 2, Urbaniak, Mazurek 2, Michałów 1, Wołownyk 3, Smbatian 6, Striukowa 1, Rycharska 1, Nowicka, Borysławska, Tomczyk 1.Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Grzyb 5, Hartman 1, Trawczyńska 1, Buklarewicz, Górna 2, Piechnik 1, Ważna, Machado Matieli 1, Belmas 2, Pielesz 6, Milojević.

Energa AZS Koszalin - Metraco Zagłębie Lubin 17:19 [ZDJĘCIA, WIDEO]

W Enerdze AZS też w ostatnim czasie nie ma wielu powodów do zadowolenia. Od feralnego meczu w Piotrkowie Trybunalskim, przegranego z niżej notowanym rywalem po rzutach karnych, Akademiczki doznały dwóch domowych niepowodzeń w spotkaniach z zespołami z ligowego topu, MKS Perłą Lublin (16:30) i Metraco Zagłębiem Lubin (17:19). O ile w tym pierwszym meczu podopieczne Anity Unijat i Waldemara Szafulskiego nie miały wiele do powiedzenia, to bardzo szkoda spotkania z liderującym Zagłebiem.

Miedziowe były zdecydowanie w zasięgu naszego zespołu. Niestety, solidna gra w obronie, olbrzymie zaangażowanie i waleczność nie zostały poparte skutecznością w ataku. Po tym meczu strata do Zagłębia wzrosła do 7 punktów, a do drugiej Perły wynosi 3 pkt. Przy czym obaj rywale mają o jeden mecz więcej do rozegrania i różnica może się jeszcze powiększyć. Z kolei przewaga nad czwartym KPR Gminy Kobierzyce tylko pozornie jest spora (5 pkt).

Hit 15. kolejki Superligi pań nie przyniósł spodziewanych emocji. Mistrzynie Polski z Lublina nie dały żadnych szans Akademiczkom. Koszalinianki zaliczyły drugą przegraną z rzędu, co w tym sezonie wcześniej się im nie zdarzyło. MKS został pierwszym zespołem, który w tym sezonie wygrał w hali przy Śniadeckich. - Mogę jedynie przeprosić kibiców za to, że zawiodłyśmy na całej linii. Lublin dyktował warunki. My pokazałyśmy jak nie należy grać w piłkę ręczną - nie ukrywała po spotkaniu wyraźnie podłamana trenerka EAK, Anita Unijat. "Twierdza Koszalin" padła zdecydowanie za łatwo. Przetrzebiony kontuzjami po zgrupowaniu kadry, MKS przyjechał na mecz z zaledwie ośmioma zawodniczkami z pola i wydawać się mogło, że może mieć problemy z wytrzymaniem spotkania. Mistrzynie kraju zagrały jednak bardzo mądrze. Nie forsowały tempa, starały się za to grać dokładnie i maksymalnie wykorzystywać błędy rywalek. Akademiczki od początku źle weszły w mecz i już do końca nie potrafiły złapać dobrego rytmu. Już w pierwszych akcjach razy zablokowane zostały Monika Michałów i Natalia Striukowa, do tego doszły bardzo łatwe straty, które napędzały kontry MKS. Po 12.min było 6:1 dla gości, a jedyne trafienie Energa uzyskała z karnego. Na gola z akcji przyszło czekać do 13. min i było to jedyne takie trafienie w pierwszych 20. minutach!? W tym momencie MKS prowadził 9:2. Przewagę 7 goli utrzymał do przerwy. Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry. MKS rozpoczął mocno. Szybko zdobył 3 gole (35. min - 17:7), wysyłając Akademiczkom jasny przekaz, że nie mają co liczyć na powrót do meczu. Później przewaga bramkowa mistrzyń kraju dochodziła nawet do 15 goli. - Zawiodło wszystko, obrona i atak. Ostatnio nie poznajemy same siebie - podsumowała kapitan EAK, Adrianna Nowicka. Energa AZS Koszalin - MKS Perła Lublin 16:30 (7:14) Energa AZS: Prudzienica, Sach - Han, Urbaniak 5, Mazurek 2, Budnicka, Kaczanowska, Michałów 2, Wołownyk 2, Smbatian 4, Striukowa, Rycharska, Nowicka 1, Borysławska, Tomczyk. MKS Perła: Gawlik, Besen - Szarawaga 3, Moldrup 3, Kowalska 2, Gęga 8, Królikowska 5, Stasiak 6, Nieściaruk 2, Nocuń 1.

Twierdza Koszalin zdobyta. Energa AZS Koszalin - MKS Perła L...

Rywalki też mają mecz mniej na koncie i w każdej chwili mogą skrócić dystans. Stąd też Akademiczki nie mogą pozwolić sobie na chwilę słabości w Jeleniej Górze.

- Na pewno po meczu z Zagłębiem pozostał w nas żal. Zespół walczył i nie można mieć pretensji o zaangażowanie. Pod tym względem stanął na wysokości zadania - podkreślił trener Szafulski.

- Jelenia Góra to niełatwy teren. Ten zespół gra inaczej u siebie i na wyjazdach. W domu potrafi postawić dużo trudniejsze warunki. Na pewno nie można tego zlekceważyć - dodał.

Z gry w Enerdze nadal wyłączona jest skrzydłowa Paulina Tracz (złamany palec). W tygodniu przerwę w treningach z powodu choroby miała kołowa Kamila Kaczanowska.

Wyjazdowy mecz Akademiczek odbędzie się w sobotę o godz. 16.00. Przypomnijmy, że w Koszalinie było 29:22 dla Energi.

Zobacz także Energa AZS Koszalin - Metraco Zagłębie Lubin 17:19

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo