Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Esbek winny czy nie?

(zas)
W czwartek Sąd Rejonowy w Koszalinie ogłosi wyrok w pierwszej w naszym regionie sprawie o zbrodnię komunistyczną z lat osiemdziesiątych. Na ławie oskarżonych siedzi były kapitan Służby Bezpieczeństwa, Roman B.

Mężczyzna został oskarżony o to, że w październiku 1984 roku wspólnie z innymi nieustalonymi funkcjonariuszami SB, wywiózł do lasu, straszył i znęcał się psychicznie nad mieszkańcem Koszalina, członkiem podziemnej "Solidarności", Czesławem U. Zdaniem prokuratora, chciał go w ten sposób zmusić do wydania kolegów z opozycji. Roman B. zaprzecza, by kiedykolwiek w swojej pracy w SB (a był tam do 1989 roku) kogokolwiek zastraszał czy mu groził. Jego przełożeni, którzy w tym procesie byli świadkami, stwierdzili, że funkcjonariusze SB przy pozyskiwaniu tajnych współpracowników nigdy nie korzystali z niedozwolonych metod, nikogo nie straszyli i nie szantażowali, a przypadki, gdy płacili za informacje, należały do rzadkości. Roman B. sugerował, że Czesław U. całe to zdarzenie sobie wymyślił. Dlaczego? Bo we wrześniu 1984 roku postanowił skorzystać z amnestii i sam ujawnił swoją opozycyjną działalność. Poinformowała o tym koszalińska gazeta, więc Czesław U. opowiedział o wywiezieniu do lasu, by poprawić swój obraz w oczach innych opozycjonistów. Kłopot w tym, że Czesław U. nie żyje i nie może odpowiedzieć na ten zarzut.
Wczoraj i Roman B., i jego obrońca zgodnie wnieśli o uniewinnienie. Obrońca zauważył przy tym, że nawet gdyby Roman B. został przez sąd uznany za winnego, to musi go objąć amnestia z 1989 roku. Jej przepisy mówią bowiem o tym, że w przypadku zagrożonych niskimi karami przestępstw komunistycznych, sądy, chcą czy nie chcą, muszą umarzać postępowania.
Prokurator wniósł o wymierzenie byłemu kapitanowi SB kary dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat i 4,5 tys. zł grzywny. Wyrok zapadnie w czwartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!