Krzysztof Nałęcz, redaktor naczelny Głosu:
- Myślę, że nasza reprezentacja zagra w tym meczu na remis 0:0, i nie jest to najlepsza taktyka, moim zdaniem. Ale życzę tego naszej reprezentacji, i wynik taki jest możliwy w meczu na własnym stadionie, jakby nie było. Ale w każdym meczu tych mistrzostw padają jakieś bramki więc obstawiam 1:1.
Rafał Nagórski, dziennikarz:
- Przed meczem z Grecją panował spory optymizm. Tym razem większość drży przed Rosją, więc liczę na to, że nasi piłkarze znowu zagrają na przekór i jak to mają w zwyczaju z lepszym przeciwnikiem zaprezentują lepszą piłkę. Jako wieczny piłkarski optymista stawiam na 1:0 dla naszych.
Radosław Jankowski, dział online:
- Obstawiam remis i to byłby niezły dla nas rezultat, a o wszystkim decydowałby mecz z Czechami. Rosjanie nie lubią grać w ataku pozycyjnym i to trzeba wykorzystać, bo przy zbytnim otwarciu się, nasza drużyna nie będzie miała szans na dobry wynik. Stawiam na 1:1.
Mariusz Rodziewicz, dział online:
- Ten mecz to jedna wielka niewiadoma. Po tym, co Rosjanie zrobili z Czechami przegrana Polaków wydaje się pewna. Z drugiej strony każdy mecz Polaków z Rosjanami - nieważne, czy to towarzyski, grupowy, czy finałowy - to dla nas walka o honor. Ze względów historycznych oczywiście.
Po cichu liczę, że pewnie siebie Rosjanie z trzema punktami na koncie nie będą grali na 100 procent swoich możliwości, co być może uda się wykorzystać Polakom. Marzeniem kibica jest więc zwycięstwo Polaków 1:0. Niech zagrają bez lęku niczym Dania z Holandią. Choć i remis np. 1:1 będzie wielkim sukcesem.
Maciej Sztyma, dział regionalny:
- Boję się, że przy nastawieniu naszych na remis mecz będzie brzydką kopaniną, która zakończy się i tak zwycięstwem Rosji po bramce w końcówce (tak jak było na mundialu z Niemcami w 2006 roku). Chciałbym, aby Polacy nie przegrali już w szatni, wyszli bez lęku i zagrali odważnie. Wtedy wygrają - wbrew temu, co mówi się po meczu Rosji z Czechami o tym, jak wspaniale Rosjanie kontrują.
Marian Dziadul, dziennikarz:
- Tym razem wyłączam rozum i głosuję sercem: 2:2. Może rozsunięty dach nam pomoże?!
Rajmund Wełnic, dziennikarz:
- Polska - Rosja 2:2. Trzeba być optymistą. Choć na papierze Rosja to zespół piłkarsko lepszy od nas, ale mentalnie nam pasują. Nie pękamy, jak przed meczami z Niemcami, Anglikami, Duńczykami, czy Szwedami, którzy wyjątkowo nam nie leżą. Trzeba gryźć trawę, nadrabiać ambicją i jechać "z wątroby", w końcu Euro na swoim terenie szybko się nie powtórzy.
Jakub Roszkowski, dziennikarz:
- Tym razem już cudów nie będzie i zasłużenie przegramy 1:3. Po meczu trener Smuda powie, że jeszcze przecież nie odpadliśmy i wszystko jest możliwe. Ale po mistrzostwach zostanie zwolniony, nowy minister sportu rozwiąże PZPN, a szefem nowego związku zostanie Mirosław Drzewiecki. Naszej reprezentacji to nie pomoże i nadal będzie przegrywała tak jak zwykle.
Przemysław Stefanowski, zastępca redaktora naczelnego:
- Po tym co zagraliśmy z Grekami i po występie Rosjan, myślę, że wynik 0:0 lub 1:1 będzie dla nas do wzięcia w ciemno. Tym bardziej, że Rosjanie wcale nie muszą grać na 100 procent, im remis daje całkiem komfortową sytuację w grupie z dobrymi perspektywami na wyjście do ćwierćfinałów. A my tymczasem złamiemy wieloletnią tradycję i ostatniego meczu nie zagramy z Czechami o honor, ale o wszystko. Ciekawie będzie, gdy dziś wygra Grecja i zacznie się piłkarska matematyka. No ale taki jest urok tego typu imprez.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?