Euro nas rozwinie

Na spotkaniu z Komisją Europejską było dwóch marszałków - Norbert Obrycki i jego zastępca Władysław Husejko. Jak już pisaliśmy w weekendowym wydaniu, to był kolejny etap boju o unijne finansowanie inwestycji w regionie (chodzi o Regionalny Program Operacyjny na lata 2007 - 2012). Reprezentanci naszego województwa bronili około 30 projektów.

Lotnisko warunkowo
Niestety, wciąż nie jest przesądzona sprawa dofinansowania lotniska w Zegrzu (9 mln euro). - Komisja zgodziła się warunkowo na finansowanie uruchomienia dwóch lotnisk w kraju - w Opolu i u nas w Zegrzu - mówi wicemarszałek Husejko. - Z tym, że Koszalin musi teraz wykazać, że ta inwestycja będzie opłacalna (wcześniej miasto opracowało ogólny dokument na ten temat, teraz potrzebne jest tzw. studium wykonalności - dop. red.).

Stanowisko Komisji Europejskiej nie zdziwiło prezydenta Koszalina. - Analiza opłacalności, dokumentacja - to wszystko może być gotowe w połowie przyszłego roku. Szybciej się nie da, ze względu na konieczność ogłaszania przetargu na przygotowanie dokumentów - wyjaśnia prezydent Mirosław Mikietyński, który spodziewa się, że tzw. studium wykonalności to - bagatelka - milion złotych.

Region koszaliński dostanie na pewno 12 mln euro na halę widowiskowo - sportową w Koszalinie, 10 mln euro na uzbrojenie koszalińskiej strefy ekonomicznej i 3 mln euro na szczecinecką strefę. 7,5 mln euro trafi na remont Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Ponad 6 mln euro dostanie Filharmonia Koszalińska na nową siedzibę. Do tego dofinansowane będą trzy duże projekty kołobrzeskie - rewitalizacja strefy uzdrowiskowej, oraz budowa centrum sportu oraz centrum kultury.

Pieniądze z Unii trafią też na nowe drogi - m. in. na obwodnicę drogi wojewódzkiej w Szczecinku, trasę z Koszalina przez Dąbki do Darłowa, odcinek z Kołobrzegu przez Białogard i Czaplinek do Wałcza i z Kołobrzegu do Świdwina.

Do podziału między samorządy jest jeszcze ponad 600 mln euro. Teraz zainteresowani staną do konkursu ze swoimi projektami. W Urzędzie Marszałkowskim chcieliby jeszcze w tym roku rozpocząć nabór wniosków. Najpóźniej - na wiosnę. Pozostała pula euro będzie przeznaczona m. in. na drogi, kanalizację, wodociągi, obiekty sportowe. Spośród wniosków, które wpłyną do marszałka, zostaną wybrane te, które zdaniem oceniających, będą miały największe znaczenie dla regionu. Przynajmniej teoretycznie. Tajemnicą poliszynela jest bowiem, że na więcej mogą liczyć samorządy reprezentowane przez działaczy Platformy, która rządzi w województwie.

Kto nie trafił na listę?

- Też zabiegaliśmy o wsparcie unijne, ale jak na razie nie zaistnieliśmy na liście. Liczymy, że później będzie lepiej - mówi Stefan Strzałkowski, burmistrz Białogardu (PiS); to do miasta burmistrza Strzałkowskiego trafiło wcześniej z budżetu państwa 13 mln zł na Centrum Rehabilitacji. Przypomnijmy, te pieniądze były powodem konfliktu między parlamentarzystami PiS a PO. Burmistrz Strzałkowski nie chce tego komentować. - Będzie konkurs, wtedy złożymy wnioski. Zobaczymy. Białogard liczy m. in. na dofinansowanie remontu Starego Miasta.

Listę ponad 40 projektów przygotowało Drawsko Pomorskie - Chcemy m. in. budować kanalizację dla północnej części gminy, halę i boisko lekkoatletyczne - wylicza burmistrz Drawska Zbigniew Ptak.