Trwają poszukiwania sprawców głupiego kawału. Policja sprawdza, skąd pochodziły przesyłki. A ponadto przypomina, że bezpodstawne wezwanie służb, a także fałszywy alarm bombowy podlegają surowym karom. Za to drugie grozi nawet do 8 lat więzienia. Do tego dochodzą koszty akcji.
Dodajmy, że w budynku sądu nie znaleziono żadnego ładunku wybuchowego. Sprawdzono też w sanepidzie biały proszek, który wysypał się z jednej z odebranych tam paczek. To nie był wąglik. A co to było? Proszek do pieczenia? Mąka?
- Tego już nie sprawdzamy. Naszym zadaniem jest stwierdzenie, czy dany proszek to wąglik i na tym kończymy działanie - wyjaśnia Małgorzata Kapłan, rzeczniczka sanepidu w Szczecinie.
Warto dodać, że autorzy tego rodzaju „zabaw” nie pozostają bezkarni. Przykładem jest zdarzenie z Białogardu. Tu 65-letni mieszkaniec zadzwonił w poniedziałek do centrali ZUS i zawiadomił o podłożonej bombie w jednym z oddziałów.
Pracownicy ZUS wytypowali oddział w Białogardzie (gdy ustalono, że mężczyzna dzwonił z Białogardu). W budynku niczego nie znaleziono, a 65-latka zatrzymano. Przyznał się; można było wyczuć od niego alkohol; teraz stanie przed sądem.
W czwartek Sad Okręgowy powinien już pracować bez zakłóceń; terminy zawieszonych rozpraw zostaną na nowo wyznaczone.
Zobacz także Ewakuacja Sądu Okręgowego w Koszalinie
Popularne na gk24:
- Akcja w koszalińskim sądzie. 11 osób trafiło do szpitala [wideo, zdjęcia]
- Ulica Piłsudskiego w Koszalinie zostanie przebudowana
- Kolizja w Koszalinie: Uciekła ze szpitala. Wpadła pod samochód
- Nietypowe zatrzymanie w Koszalinie
- Agresywny pies pogryzł spacerującą po plaży w Mielnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?