Dzisiaj po godzinie 19 w Koszalinie strażacy podjęli decyzję o ewakuacji mieszkańców z dwóch wieżowców przy ul. Władysława IV. Nieco później zapadła też decyzja, by ewakuować ludzi z kolejnego sąsiedniego bloku.W sumie ewakuowano około 300 rodzin. Powód? Z naszych informacji wynika, że kilku mieszkańców skarżyło się na poważne drgania odczuwalne w mieszkaniach położonych na 8. i 9. piętrze. - Byli strażacy. Kazali się ubierać i jak najszybciej wyjść na zewnątrz - komentowali mieszkańcy, którzy oczekiwali na rozwój wydarzeń stojąc już przed wieżowcami. Inspektor nadzoru budowlanego nie stwierdził zmian w konstrukcji budynków, czy śladów pęknięć. Zdecydowano, by wykorzystać do badań sejsmograf. O godzinie 21 mieszkańcy czekali wciąż na decyzję, kiedy będą mogli wrócić do mieszkań. W tym czasie organizowano dla nich zastępcze noclegi. Przy stacji paliw MZK są podstawione autokary, a w nich napoje dla mieszkańców. Po godzinie 21 w jednym z budynków ustawiono urządzenie sejsmograficzne. Badanie ma potrwać 30 - 40 minut. Jeśli w tym czasie nie zostaną odnotowane drgania, mieszkańcy będą mogli wrócić do domów. Na facebookowym profilu gk24.pl znajdziecie relacje na żywo z miejsca zdarzenia - GK24.pl na Facebooku;nf
Radek Koleśnik
Po godzinie 19 do wieżowców przy ul. Władysława IV wezwano służby. Mieszkańcy skarżą się na poważne drgania budynków. We wtorek w wieżowcach będą prowadzone pomiary drgań.
Na miejsce jedzie policja oraz straż pożarna. Zarządzono ewakuację mieszkańców.
