Franklin Roosvelt powiedział, że ludzie, którzy pracują razem jako jedna grupa, potrafią dokonać rzeczy, jakich osiągnięcie nie śniło się nikomu z osobna. Jak wiele w tym prawdy można zobaczyć w Koszalinie - podstawą utworzenia spółki E.Link była właśnie chęć współpracy między Q4 Windows Group i niemiecką EGE GmbH. - Po stronie polskiej postawiliśmy zadania produkcyjne, a po stronie niemieckiej sprzedażowe. W ten sposób osiągamy niesamowity efekt: wysokiej jakości niemieckie okna w polskiej cenie - mówi Ireneusz Gabryś, dyrektor handlowy spółki E.Link. - Produkcja na rynek niemiecki daje nie tylko stabilizację pozycji firmy i gwarancję stałej pracy - dodaje.
- Rynek niemiecki to potęga branży okiennej, ale to Polska jest potęgą produkcyjną - akcentuje Andrzej Hondo, dyrektor operacyjny spółki. - Stale rozwijamy naszą produkcję, a ambitne plany będziemy mogli zrealizować, zwiększając zatrudnienie. Na razie pracujemy w systemie jednozmianowym, ale już w przyszłym roku chcemy przejść na system dwuzmianowy.
E.Link rozwija się i poszukuje osób, które chcą rozwijać się wraz z nią. I to już od pierwszego dnia. - Szkolimy osoby niewykwalifikowane. Dla nas najważniejsze są chęci. Jeśli pracownik jest zmotywowany, by poszerzać wiedzę i umiejętności, u nas znajdzie stabilną posadę z perspektywą stałego progresu - tłumaczy Andrzej Hondo.
Dziś E.Link zatrudnia 82 osoby. W najbliższym czasie planuje zwiększyć zatrudnienie do 120 osób. Zarobki w hali produkcyjnej są wyższe niż średnie wynagrodzenie w branży handlowej w Koszalinie. Co ciekawe, wśród załogi nie brakuje pań. - Kiedy w 1996 roku zaczynałem pracę w firmie produkującej okna, w dziale produkcyjnym kobieta była „rodzynkiem”. Dziś panie stanowią nawet połowę załogi. Siły woli i ambicji tym fantastycznym dziewczynom może pozazdrości niejeden facet! - śmieje się dyrektor. Okazji do śmiechu nie brakuje i paniom - jak choćby wtedy, gdy... szef obdarował je bonami do sklepu z biżuterią. Bez okazji - w podziękowaniu za pracę. Zresztą dobry kontakt z przełożonymi to coś, co wyróżnia E.Link na tle wielu firm. - Raz na dwa tygodnie spotykamy się, ale nie tylko po to, żeby pracownicy usłyszeli coś ode mnie - pochwały czy uwagi. To też czas dla nich. Słuchamy ich cennych spostrzeżeń. Podstawą pracy tu jest dialog - podkreśla Andrzej Hondo.
Dialog również po godzinach - by zespół zgrał się jeszcze bardziej, firma zorganizowała już dwie imprezy integracyjne. Wszak nie samą pracą człowiek żyje! Co ważne, pracownicy mają fundusz socjalny. Ciekawostką jest system polecenia - jeśli pracownik poleci szefowi inną osobę, która sprawdzi się w firmie, może liczyć na premię.
Osoby zainteresowane dołączeniem do zespołu rozpędzającej się na okiennym rynku firmy E.Link mogą wysłać CV i list motywacyjny na adres [email protected]. Można też przyjść do działu kadr z CV osobiście i wtedy rzucić okiem na imponujący widok - podzielony niegdyś na małe pomieszczenia budynek, który jeszcze dwa lata temu był w fatalnym stanie, dziś poszczycić się może nowoczesną halą produkcyjną, która ma aż 2200 metrów kwadratowych powierzchni. To jeden z elementów polskiej potęgi produkcyjnej okien - branży, której znakiem jest dziś rozwój.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?