Z orkiestrą symfoniczną pod batutą jej pierwszego dyrygenta Jakuba Chrenowicza wystąpi Katarzyna Zdybel-Nam. - Pierwotnie ta młoda, utalentowana fagocistka miała zagrać z orkiestrą Filharmonii Koszalińskiej 13 marca. Koncert z jej udziałem był pierwszym symfonicznym wydarzeniem, odwołanym z powodu pandemii – informuje Maja Ignasiak z biura promocji Filharmonii. - Teraz zagra w nieco zmienionym w odniesieniu do poprzednio planowanego repertuarze – zapowiada.
Na program koncertu złożą się następujące utwory: Uwertura Coriolan op. 62 oraz IV Symfonia B-dur op. 60 Ludwiga van Beethovena, Koncert B-dur na fagot i orkiestrę KV 191 Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz Andante i rondo węgierskie na fagot op. 35 niemieckiego kompozytora Carla Marii von Webera.
Katarzyna Zdybel-Nam naukę gry na instrumencie rozpoczęła w 1998 roku w zamojskiej Państwowej Szkole Muzycznej. W latach 2002-2007, pod kierunkiem Zbigniewa Płużka, studiowała w Akademii Muzycznej (obecnie Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina) w Warszawie, a trzy lata później ukończyła z wyróżnieniem studia podyplomowe w Hochschule für Musik w Stuttgarcie w klasie Marka Engelhardta. Naukę kontynuowała w Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, uzyskując doktorat w 2015 roku. Obecnie pracuje na stanowisku asystenta na tej uczelni.
Artystka jest laureatką wielu międzynarodowych konkursów. W 2012 roku zdobyła trzy ważne nagrody: I nagrodę w Międzynarodowym Konkursie IDRS Ferdinand Gillet-Hugo Fox w Oxfordzie w stanie Ohio (USA), II nagrodę oraz nagrodę specjalną na VI Międzynarodowym Konkursie im. Michała Spisaka w Dąbrowie Górniczej. Dwa lata wcześniej triumfowała we Włoszech, zdobywając główne nagrody – najpierw w Międzynarodowym Konkursie Fagotowym im. Gioacchina Rossiniego w Pesaro, a potem podczas Międzynarodowego Konkursu Młodych Wykonawców w Chieri. W 2016 roku artystka otrzymała główną nagrodę na I Międzynarodowym Konkursie Instrumentów Dętych im. Matthew Ruggiero w Bostonie.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami na widowni będzie mogło zasiąść 257 osób. Co drugie miejsce pozostanie wolne. Bilety sprzedawane są na każdy z koncertów osobno, ale za to w cenie abonamentowej – 22 (ulgowe) i 26 złotych.
- Widzowie proszeni są o przychodzenie na koncerty z wyprzedzeniem w celu dezynfekcji rąk i złożenia oświadczenia. Nie działa szatnia, a użytkowanie windy należy skrajnie ograniczyć – informuje Maja Ignasiak. Koncerty symfoniczne do końca roku będą grane bez przerwy, a w gmachy Filharmonii trzeba nosić maseczkę ochronną lub przyłbicę.
Zobacz także: Premiera musicalu "The Bodyguard" w teatrze muzycznym Adria w Koszalinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
