Działającego od pewnego czasu dni fałszywego kontrolera zdemaskował jeden z kierowców. Na podstawie nagrań z autobusowego monitoringu, policja jeszcze w zeszłym tygodniu ustaliła jego tożsamość. Mężczyzna przez kilka dni się ukrywał, ale dziś doszło do jego zatrzymania. Teraz mundurowi ustalą m.in. jak długo działał i czy kogoś przez ten czas oszukał. W piątek "kontroler" ma usłyszeć zarzuty.
O oszuście pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Na nagraniu z autobusowego monitoringu widać, że mężczyzna zachowuje się jak profesjonalny kontroler. Wsiada do autobusu, odbija wzór kasownika, wyjmuje identyfikator i zaczyna kontrolować bilety. Idzie mu to bardzo sprawnie, a po zakończonej kontroli podchodzi do kierowcy, aby wpisać się na karcie drogowej (standardowa procedura).
Z ustaleń przewoźnika wynika, że pojawił się w autobusach pod koniec listopada. - Nie wiemy w jakim celu to robi, bo na monitoringu nie widać, by od kogoś brał pieniądze - zauważał prezes MZK.
W koszalińskich autobusach pracuje ośmiu kontrolerów. Prezes MZK apeluje do pasażerów, by nie dawali im pieniędzy bezpośrednio, tylko przyjmowali ewentualne mandaty, a wszelkie podejrzenia zgłaszali kierowcom. - Nasi pracownicy mogą sprawdzić upoważnienie do kontroli i w razie jakichkolwiek wątpliwości odpowiednio zareagują - zapewnia Andrzej Bacławski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?