Festiwal Pol’and’Rock w roku 2022 koło Czaplinka zagrożony? Decyzje wkrótce [zdjęcia]

Wracamy do tematu - jak już informowaliśmy, tegoroczna edycja Pol’and’Rock Festivalu organizowana przez fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ma się odbyć na początku sierpnia na dawnym lotnisku wojskowym w Broczynie koło Czaplinka. Jak nas jednak teraz poinformował burmistrz Czaplinka pojawił się problem, całkiem spory.

Otóż 50 hektarów z 215, jakie zajmują pasy startowe wraz z otoczeniem, od 2020 roku gmina dzierżawi spółce, która ma tu swoje uprawy. – Przekazałem organizatorom festiwalu namiar do szefów spółki informując, że na lotnisku planowane jest duże wydarzenie, aby strony dogadały się w kwestii poddzierżawienia tego terenu – burmistrz Czaplinka Marcin Naruszewicz mówi, że teraz otrzymał od WOŚP informację, że pertraktacje rozbijają się o kwotę, jakiej miała zażądać spółka. – Nie jestem upoważniony do podawania kwoty, ale jest ona bardzo wysoka i absolutnie nie do przeskoczenia przez organizatorów Pol’and’Rock Festival.

Stanowisko spółki rolnej przedstawił jej pełnomocnik, mecenas Mirosław Wacławski: - Nikt ze strony spółki nie rozmawiał o żadnych pieniądzach, nie padły żądania, a jednie strona - WOŚP - przedstawiła kwotę, która w żadnym stopniu nie rekompensuje poniesionych nakładów - mówi. - Zamiast tego spółka otrzymała do podpisania aneks do umowy dzierżawy, który pozbawia ją możliwości zwrotu poniesionych nakładów, jak i zysków z zebranych plonów. Spółka byłaby także zobowiązana do poniesienia kosztów rekultywacji terenów po zakończonym festiwalu. Poinformowaliśmy gminę, że nie będzie najpewniej możliwości zebrania plonów do 15 lipca, zasiana tam jest gryka (zwykle zbiera się ją pod koniec lipca - red.). Nadmienię, że dzierżawca może także stracić dopłaty rolne w razie, gdyby plonów nie zebrał. Nadal chcemy rozmawiać zarówno z organizatorem wydarzenia, jak i gminą. Wierzmy, że znajdzie się zadawalający wszystkie strony kompromis, bo moi klienci także dostrzegają znaczenie, jakie miałaby dla regionu organizacja festiwalu. Umowa dzierżawy zawarta jest na czas określony, nie można jej rozwiązać za porozumieniem stron przed terminem, jak grozi gmina. A na pewno nie można tego zrobić bez odpowiedniej rekompensaty.

Samorząd, organizatorzy i spółka będą nadal rozmawiać. Burmistrz ma nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie. I co do pieniędzy, i co to terminu (najdalej koniec lipca) zebrania plonów i przygotowania terenu pod festiwal. – Na jednej szali mamy dobro regionu, dość wymierne, bo WOŚP np., chce wybudować cztery studnie głębinowe, i to niewymierne będące promocją naszej pięknej gminy, na drugiej interes dzierżawcy – Marcin Naruszewicz mówi, że idzie to pogodzić. Nie chce mówić o zerwaniu umowy ze spółką, bo uznaje to za „ostateczną ostateczność”.

Burmistrz nie chce też mówić, o jaką firmę chodzi. – Festiwal może się odbyć i na terenie będącym w naszej dyspozycji, ale oczywiście logistycznie lepiej mieć do dyspozycji całość – nasz rozmówca zapewnia, że 28. Pol’and’Rock Festival w Broczynie mimo wszystko się odbędzie. – Dajemy sobie dwa tygodnie na uzgodnienie wszystkiego – dodaje.

Przypomnijmy, że założenie było takie, że pod imprezę wykorzystanych zostanie 160 hektarów, a jeżeli uda się porozumieć z rolnikami, to po zebraniu przez nich plonów, także na pozostałym obszarze. – Rolnicy, którzy mają w okolicy swoje uprawy zapowiedzieli, że posieją coś co zbiorą odpowiednio wcześnie, aby pola zamienić na parkingi dla aut uczestników festiwalu - widząc w tym także szansę na interes – mówi Marcin Naruszewicz.

28. Poland Rock Festival ma się odbyć od 4 do 6 sierpnia na dawnym lotnisku wojskowym w Broczynie na południe od miasta. Sercem lotniska w Broczynie jest świetnie zachowany pas startowy z drogami kołowania. Armia nie korzysta z niego od dekad, gminie zaś brak pomysłu na jego wykorzystanie. Sporadycznie odbywały się tu np. imprezy motorowe, część terenów wydzierżawiono rolnikom. Nie wypaliły też mające już kilkanaście lat plany budowy zakładu produkującego stalowe elementy statków.