MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fiasko rozmów z dyrekcją kołobrzeskiego szpitala. Niewykluczony strajk

ima
Archiwum
W czwartek wczesnym popołudniem, podpisaniem protokołu rozbieżności zakończyły się prowadzone z udziałem mediatora rozmowy związkowców i dyrekcji kołobrzeskiego szpitala.

W przyszłym tygodniu po spotkaniu z załogą szpitala, związkowcy podejmą decyzję, czy zwrócić się do sądu arbitrażowego, czy też przystąpić do strajku.

Przypomnijmy, w sierpniu związkowcy kołobrzeskiego szpitala weszli w spór zbiorowy z dyrekcją. Domagają się podwyżki wysokości 350 zł netto dla każdego pracownika, z wyjątkiem pracujących na kontraktach lekarzy.

Dyrektor Janusz Olszewski twierdził, że szpitala nie stać na takie obciążenie dla szpitalnego budżetu, a pracownicy nie mają powodów do narzekań, bo dostali roczną nagrodę.

Mediator pojawił się wczoraj już po raz drugi (pierwszy raz uczestniczył w rozmowach na początku października). Jak usłyszeliśmy dyrektor zgodził się na podwyżkę ale wysokości 50 zł brutto i to do końca roku. Wtedy związkowcy zaproponowali 250 zł, a dyrektor powiedział: nie.

W niedawnym referendum, związkowcy dostali od pracowników przyzwolenie na podjęcie strajku. - Oczywiście nawet jeżeli do niego dojdzie zrobimy wszystko żeby pacjenci na nim nie ucierpieli - mówi przewodniczący szpitalnej Solidarności Krzysztof Czuchra - Nie musimy "odchodzić od łóżek". Mamy do wyboru strajk okupacyjny, włoski, głodowy.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie najbardziej prawdopodobna jest ta ostatnia opcja.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!