Filip Pawełek, nastolatek ze Szczecinka, przeszedł zabieg w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu w miniony czwartek (11 maja). Do prawego oka podany został lek Luxturma,
- Nadal nie możemy uwierzyć, że się udało – mówi Magdalena Pawełek, mama Filipa.
- Przygotowania do zabiegu trwały długo. Wszystko musiało być zgrane czasowo i dopięte na ostatni guzik, ponieważ data ważności leku to zaledwie 7 dni!
Trwa więc już genowa terapia lekiem Luxturma, który niestety nie jest w Polsce refundowany. Koszt – ponad 3 miliony złotych, 1,6 mln zł za ampułkę (potrzebne są dwie, po jednej do każdego oka). Z pomocą setek ludzi dobrej woli, przez liczne akcje, imprezy charytatywne i zbiórkę w internecie z początkiem tego roku udało się zebrać kwotę na jedną ampułkę.
Zakup drugiej wspaniałym gestem umożliwiła decyzja bliskich Leona Grzywy, małego chłopca cierpiącego na rdzeniowy zanik mięśni, na którego leczenie także zbierano publicznie pieniądze. Ponieważ Leoś zakwalifikował się na bezpłatne leczenie w Niemczech, jego mama zdecydowała się razem z Fundacją SiePomaga o przeznaczeniu zebranych do tej pory pieniędzy na innych chorych. 1,5 mln zł zasiliło w ten sposób zbiórkę na rzecz Filipa, umożliwiając rozpoczęcie leczenia.
- Teraz oko musi się zagoić, czekamy na efekty terapii, a do drugiego lek zostanie podany najwcześniej za trzy miesiące – mówi mama Filipa.
- Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy umożliwili nam dotarcie do tego momentu.
Filip Pawełek, 19-latek ze Szczecinka, choruje na zwyrodnienie barwnikowe siatkówki. To choroba genetyczna stopniowo pozbawiająca go wzroku. Już dziś chłopak musi się poruszać o białej lasce.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?