Najpierw czterdziestoosobowa grupa pseudokibiców Floty Świnoujście sterroryzowała niemal cały stadion. Szalikowcy Floty jak burza przeszli przez kordon stworzony zaledwie przez kilku miejscowych porządkowych. - Gdy doszli do sektora zajmowanego przez naszych kibiców, od razu zaczęli kopać i bić - mówi Jan Kępa, trener Darzboru. - Na szczęście nasi, w większości młodzi kibice, nie podjęli walki i cała ta rozwydrzona grupa poszła do sektora przeznaczonego dla kibiców drużyny przyjezdnej - dodał Kępa. - Po kwadransie na stadionie pojawiła się policyjna specgrupa. Jej akcja była szybka i bezpardonowa. Chuligani ze Świnoujścia nie chcieli się jednak łatwo poddać. Doszło do bójki - relacjonuje Rajmund Wełnic, nasz reporter, który był w tym czasie na stadionie. W gwał-
townym starciu urazów doznało dwóch policjantów. - Jeden został kopnięty w klatkę piersiową, a drugiemu rozcięto wargę - wylicza dyżurny policji ze Szczecinka, starszy aspirant Piotr Faltynowski. - Trzech najbardziej krewkich bandytów zatrzymaliśmy. Cała trójka pochodzi ze Świnoujścia. W poniedziałek prokurator zadecyduje o dalszym ich losie - dodał Faltynowski.
Następnie już bez przeszkód na murawie stadionu do walki stanęli piłkarze. Darzbór dostarczył swoim kibicom sporo radości, bo zremisował (1:1) z najlepszą w lidze drużyną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?