- Prawdziwe przyczyny śmierci poznamy za kilka dni, po sekcji malucha - przyznał Paweł Średziński ze Stacji Morskiej na Helu.
Mieleńskie zwierzę to pierwsza mała foka w tym roku, urodzona w naturze, której pomaga Błękitny Patrol WWF. Wolontariusze patrolują całe polskie wybrzeże i są odpowiednio przeszkoleni. Pracownicy stacji podkreślają, że pobyt zwierzęcia na plaży spowodowany był zapewne wyczerpaniem malca.
Zwierzę po urodzinach przez trzy tygodnie karmione jest przez matkę. Kolejny tydzień korzysta z tłuszczu zgromadzonego w czasie karmienia matczynego. Dopiero po czterech tygodniach usamodzielnia się na tyle, że może pędzić samodzielne życie.
Zdaniem wolontariuszy z Błękitnego Patrolu stan zwierzęcia był poważny, widać było , że jest niedożywione. Na pewno też nie pomogła jej obecność sporej liczby spacerowiczów. Wolontariusze WWF tłumaczą, że to dzikie zwierzę i kontakt z człowiekiem jest dla niego poważnym stresem.
WWF apeluje do wszystkich, którzy zaobserwują fokę, żywą lub martwą, na brzegu o natychmiastowy kontakt z Błękitnym Patrolem WWF, tel. 795536009.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?