Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotopułapki straży miejskiej w Koszalinie łapią śmieciarzy [wideo, zdjęcia]

Marzena Sutryk
Tak powstaje dzikie wysypisko śmieci na Rokosowie - zdjęcia z fotopułapki podczas ostatniej akcji zbierania wielkich gabarytów
Tak powstaje dzikie wysypisko śmieci na Rokosowie - zdjęcia z fotopułapki podczas ostatniej akcji zbierania wielkich gabarytów Fot. sm koszalin
Niechluje podrzucają śmieci, gdzie im wygodnie. To żenujące. Zarejestrowała to fotopułapka straży miejskiej w Koszalinie.

Przy okazji ostatniej akcji, którą przeprowadziło w Koszalinie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, można było zobaczyć, jak w trybie ekspresowym powstają dzikie wysypiska śmieci. Ludzie bowiem na potęgę podrzucali różnego rodzaju odpady w różnych rejonach miasta. - Największy problem był na ul. Rodła, Tradycji, Langego - Żebrowskiego, ale też na Rokosowie - na ul. świętego Wojciecha i Lubiatowskiej oraz na Wopistów, Sianowskiej i Zdobywców Wału Pomorskiego - wylicza Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. - W tych, ale też w innych miejscach były w tym czasie nasze fotopułapki, które utrwaliły, jak mieszkańcy w miejscach niedozwolonych podrzucają odpady, gruz z budowy, śmieci z piwnicy, ale też odpady zielone, stare szmaty i inne graty, które nie są traktowane jako odpady wielkogabarytowe. Mieszkańcy najwyraźniej liczą, że PGK to zabierze. Owszem, firma to zabierze, ale z drugiej strony ktoś inny podjeżdża, grzebie w tym, szuka czegoś dla siebie, te śmieci jeszcze bardziej rozgrzebuje, robi się bałagan... Poza tym, jak już, to odpady wielkogabarytowe należy wystawić przed swoją posesję w wyznaczonym terminie, a nie w przypadkowym miejscu na osiedlu.

Z jednej strony takie niechlujne zachowania mieszkańców mogą dziwić, bo ludzie podrzucają odpady choć i tak muszą płacić za ich odbiór. W każdej ilości. Z drugiej strony dla wielu jest to jednak sposób na uniknięcie dodatkowych kosztów. Niektóre odpady, jak np. gruz w większej ilości, trzeba bowiem odwieźć do PGK na własny koszt i tam za przyjęcie zapłacić albo zamówić transport. Chyba, że to niewielka ilość, to można ją za darmo oddać w PGK (każde gospodarstwo w Koszalinie może w roku oddać 75 kg gruzu, ale trzeba to dostarczyć do punktu zbiórki odpadów, gdzie jest prowadzona ewidencja).

- Po ostatniej akcji już 5 osób zostało przez nas ustalonych dzięki nagraniom z fotopułapek, a 6 kolejnych udało się ustalić na podstawie tego, co znaleźliśmy w podrzuconych odpadach - mówi komendant. - Podobne działania będziemy powtarzać.

Popularne na gk24:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo