Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fregata w Koszalinie: Śmierdząca substancja w dyskotece. Dzierżawcy podejrzewają konkurencję

mas
Od jakiegoś czasu ktoś zakłóca imprezy w koszalińskim lokalu "Fregata". Właściciel Hubert Witowski jest przekonany, że to działania konkurencji.

Fregata, po gruntownym remoncie, działa od jesieni. Natomiast udręka prowadzących lokal - od kilku tygodni. - Co weekend, w soboty, gdy impreza trwa w najlepsze, ktoś podrzuca na parkiet szklanką fiolkę. Z niej, po rozbiciu, wycieka śmierdząca substancja, która służy do odstraszania dzików. Śmierdzi to tak okropnie, że trudno wytrzymać, aż gryzie w nozdrza - mówi Agnieszka Frank, która dzierżawi lokal wspólnie z mężem.

- Konieczne jest wtedy błyskawiczne czyszczenie miejsca, gdzie to się rozlało i wietrzenie. Klienci się zniechęcają. Część rozumie, ale część rezygnuje z zabawy, opuszcza lokal. Niektórzy chcą zwrotu pieniędzy za bilety i mówią, że więcej nie przyjdą. To dla nas wielkie straty.

Dzierżawcy nikogo za rękę nie złapali. - Ale mamy nadzieję, że to kwestia czasu - mówi Agnieszka Frank. - Nasza ochrona jest teraz tym bardziej wyczulona na jakiekolwiek podejrzane zachowania. Liczymy też na pomoc klientów, że zwrócą uwagę, gdy ktoś rzuci śmierdzącą fiolkę na parkiet.

Sprawa została nawet zgłoszona policji. - Niestety, policjanci byli na miejscu, ale rozłożyli bezradnie ręce - dodaje Agnieszka Frank.

- Policjanci polecili, aby złożono zawiadomienie w komendzie. Ale żadne pismo do nas nie wpłynęło - mówi Dagmara Przygoda z zespołu prasowego komendy. - Ponadto w mieście nie ma fali podobnych zdarzeń. To jednostkowe przypadki.

- Jak to nie ma zawiadomienia? Przecież byłem w tej sprawie w komendzie - dziwi się Damian Frank. - I liczę, że policja wyjaśni jednak tę śmierdzącą sprawę i uda się złapać sprawców.

- Powiedzmy to otwarcie: konkurencji nie pasuje, że otworzyłem lokal i próbuje mnie wykończyć - podsumowuje Hubert Witowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!