Gala sportów walki Runda 8 w Białogardzie za nami [NOWE ZDJĘCIA]
Gala sportów walki Runda 8 w Białogardzie za nami [NOWE ZDJĘCIA]
Sporty walki. Runda 8 w Białogardzie. Znów było rekordowo.
Szczelnie wypełniona hala sportowo-widowiskowa Liceum Ogólnokształcącego w Białogardzie, dziewięć pojedynków (w tym jeden zakończony w rekordowo krótkim czasie 9 sekund) - Białogardzki Ośrodek Sportu i Rekreacji znów zapewnił miłośnikom mocnych wrażeń sporo emocji.
- Gala była wyjątkowa, bo nie dość, że znów padł rekord frekwencji, to jeszcze zobaczyliśmy rekordowy pojedynek, rozstrzygnięty błyskawicznie. Nie tylko białogardzka publika chce oglądać MMA, co widać po zainteresowaniu. Cieszymy się, że znów mogliśmy dostarczyć sporo emocji. To impreza przede wszystkim dla kibiców. Bez nich nic by się nie udało - powiedział Jacek Słowiński, dyrektor BOSiR-u.
Na początek wszyscy zgromadzeni w hali zobaczyli trzy pojedynki amatorskie na dystansie 3x3 min. W kat. do 65 kg Jakub Stankiewicz (AKS Grappling Białogard) pokonał Piotra Sędzickiego (Marcin Łazarz Academy) przez jednogłośną decyzję sędziów. W kat. do 66 kg Adrian Wieliczko (Ronin Gold Team Białogard) wygrał z Michałem Rybakiem (Sparta Koszalin) przez poddanie, zakładając mu tzw. balachę na kolano już w pierwszej rundzie. W ostatnim amatorskim starciu, w kat. do 93 kg, Damian Piwowarczyk (MŁ Academy) w 9. sekundzie zwyciężył Piotra Kostucha (Mighty Bulls Gdynia) przez techniczny nokaut. Pierwsze piorunujące uderzenie wystarczyło, by powalić rywala.
W pierwszym pojedynku w zawodowym MMA (na dystansie 3x5 min.), w kat. do 84 kg Mateusz Rybak (KOzak Gorzów Wlkp.) pokonał w pierwszej rundzie Błażeja Cisłowskiego (Gorillas Koszalin) przez TKO. W kat. do 66 kg Marcin Czyżowski (Ronin Gold Team Koszalin) pokonał Dominika Gierowskiego (MB Gdynia) przez nokautujące uderzenie prawym sierpowym w drugiej rundzie. W kat. do 63 kg Piotr Kamiński (Czerwony Smok/Zet Gold Team Drawsko Pomorskie) w drugiej rundzie sprowadził do parteru Islama Mayrasultanova (Berskerkers Team Stargard) i tam okładał go, aż arbiter musiał przerwać walkę i wskazać zwycięstwo Kamińskiego. - Dedukuję tę wygraną mojej mamie, która zmaga się z ciężką chorobą - mówił wyraźnie wzruszony po walce zawodnik z Drawska.
W kat do 84 kg Krzysztof Sowa (AKS Grappling) pokonał Marka Frankowskiego (MB Gdynia) przez poddanie w pierwszej rundzie (duszenie zza pleców). Ogłuszające wsparcie miejscowych kibiców na lokalnych zawodników wyraźnie działało mobilizująco, choć nie wszystkim ten doping pomógł, co można było zobaczyć w dwóch ostatnich starciach. W kat. do 93 kg Ruslan Chapko (Berskerkers Team Szczecin) wygrał z wywodzącym się z Białogardu Krzysztofem Piotrowskim (Leonia MMA) przez poddanie, stosując duszenie gilotynowe w pierwszej rundzie.
I wreszcie w walce wieczoru, w kat. do 90 kg, Paweł Brandys (Berskerkers Bielsko-Biała) pokonał Mateusza Symoczko (Ronin Gold Team Koszalin) jednogłośną decyzją sędziów po trzyrundowym, wyniszczającym starciu (krew chlusnęła w pewnym momencie na przedstawicieli mediów i sędziów siedzących tuż przy oktagonie). Tym samym M. Symoczko, po pięciu zwycięstwach w zawodowym MMA, teraz musiał przełknąć gorycz porażki.
Wśród dodatkowych atrakcji, gościem specjalnym wydarzenia była Karolina Kowalkiewicz, zawodniczka mieszanych sztuk walki, mistrzyni KSW w swojej kat. wagowej (2013 r.), teraz walcząca w UFC. Cierpliwie rozdawała autografy i pozowała do zdjęć, a także podzieliła się wrażeniami ze swoich pojedynków dla największej i najbardziej prestiżowej organizacji mieszanych sztuk walki, czyli Ultimate Fighting Championship. Tradycyjnie już pokaz taneczno-akrobatyczny dała grupa Top Toys, a ponadto zaśpiewała Paulina "Pachya" Brzozowska z Białogardu.
