Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie jest kasa? Pracownicy szpitala złożyli doniesienie do prokuratury

Inga Domurat
We wtorek pracownicy szpitala złożyli doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ich pracodawcę.
We wtorek pracownicy szpitala złożyli doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ich pracodawcę. sxc.hu
We wtorek pracownicy szpitala złożyli doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ich pracodawcę.

- Miarka się przebrała - mówią pracownicy szpitala, którzy prosili redakcję o anonimowość.

Problem dotyczy kasy zapomogowo - pożyczkowej.

- Pieniądze, które wpłacamy do niej od lat, są wyłączną własnością tych, którzy do niej należą, czyli pracowników i pracodawca nie ma do nich żadnych praw - podkreślają nasi rozmówcy.

Teraz okazało się, ża pieniędzy w kasie zapomogowo-pożyczkowej nie ma. Pracownicy podejrzewają, że przywłaszczyła je sobie katowicka spółka Szpitale Polskie, która dzierżawi szpital w Połczynie Zdroju.

Pusta kasa to nie jest pierwszy problem pracwników. Jak pisaliśmy na przełomie roku, były problemy z terminowymi wypłatami dla całego personelu. W styczniu już spółka zalega z płatnościami za kontrakty dla lekarzy. Pracownicy ponadto twierdzą, że spółka ogołociła też fundusz socjalny. - Nie mogliśmy dłużej tolerować takiej sytuacji - mówią.

Wczoraj po południu pracownicy złożyli w połczyńskim komisariacie policji doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa kradzieży przez spółkę Szpitale Polskie.

- Naszym zdaniem właśnie policja i prokuratura powinny ścigać zarząd tej spółki i mamy nadzieję, że tak się stanie, że te instytucje nam pomogą i ukrócą nieprawne działania spółki - dodają pracownicy szpitala.

W czwartek w świdwińskim starostwie powiatowym jest sesja rady powiatu i z naszych informacji wynika, że ma na niej już po raz kolejny stanąć temat połczyńskiego szpitala, choć nie ma go w oficjalnym programie obrad. Rozmowy, a niewykluczone, że i głosowanie, mają dotyczyć wypowiedzenia umowy dzierżawy szpitala katowickiej spółce. Zresztą Mirosław Majka, świdwiński starosta, sam dał spółce czas na wywiązanie się ze wszystkich obietnic dotyczących regulowania należności i remontu do końca stycznia.

Czwartkowa sesja jest więc idealnym momentem na ostateczne decyzje. Zwłaszcza że niepokojące sygnały dotyczące działalności spółki już od dłuższego czasu docierają też z drawskiego szpitala, który także wzięły w dzierżawę Szpitale Polskie. A dosłownie kilka dni temu w katowicka "Gazeta Wyborcza" równie nieprzychylnie pisze o spółce, która od zakonu sióstr elżbietanek dzierżawi Szpital św. Elżbiety i jego pracownikom nie płaci na czas.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!