"Sanatorium miłości 2". Gerard Makosz zachorował! Iwona Mazurkiewicz przyznaje: "Zupełnie opadł z sił". To koronawirus?

Kamila Glińska
Kamila Glińska
Gerard Makosz zachorował! Uczestnik 2. edycji "Sanatorium miłości" był w ciężkim stanie. Jest przy nim Iwona Mazurkiewicz, którą poznał w programie TVP. Jak się czuje? Czy zaraził się koronawirusem?

Gerard z "Sanatorium miłości" w ciężkim stanie!

Spłynęły do nas niepokojące wieści na temat stanu zdrowia Gerarda Makosza, uczestnika 2. edycji "Sanatorium miłości". Mężczyzna zachorował, o czym poinformowała jego partnerka, także bohaterka programu TVP1, Iwona Mazurkiewicz. "Pojawiła się wysoka gorączka 39,8, 40 stopni i trudności z oddychaniem, pot lejący się strumieniami tak, że trzeba było co pół godziny zmieniać koszulkę. Ja też miałam w tym czasie gorączkę, ale mniejszą i chorowałam tylko dwa dni, a on zupełnie opadł z sił. Pierwsza myśl - koronawirus, ale nawet nie mieliśmy czasu na testy, trzeba było działać" - powiedziała serwisowi pomponik.pl.

Iwona i Gerard przebywają w domu Makosza. Kiedy pojawiły się pierwsze objawy, zadzwonili po teleporadę, po której lekarz wystawił e-receptę. Później, na prośbę Iwony, przyjechał do nich lekarz rodzinny, który stwierdził poważne zmiany w płucach i przepisał antybiotyk. Gerard leży w domu, podłączony do dwóch koncentratorów tlenu, które pracują na zmianę. "Pobierają tlen z otoczenia, zasysają go przez wodę destylowaną, filtrują i transportują specjalną rurką do nosa. Jeden wypożyczyliśmy, drugi kupiliśmy w internecie. Gerard jest podłączony do koncentratora całą dobę. Bez tego byłoby mu bardzo ciężko. Staram się, by w dzień był w pozycji siedzącej, bo tak lepiej pracują płuca. Oklepuję go też i nacieram amolem. Cieszę się, że zaczął jeść i robi to sam" - opowiedziała Iwona.

Uczestniczka "Sanatorium miłości" jest w stałym kontakcie z Tanią, córką Gerarda, która jest chirurgiem w Szwajcarii. Na pytanie, czy Iwona bała się o życie ukochanego, stwierdziła:

Ja się po prostu trzęsłam ze strachu, miałam ból w piersi i sama byłam chora, ale na szczęście krótko. Najgorszy moment to ten, w którym sama musiałam zrobić mu podskórny zastrzyk z heparyny. Pomógł mi film instruktażowy w internecie i poradziłam sobie. (...) Musimy być w izolacji. Uważam, że jest to lepsze niż szpital i leżenie z innymi chorymi. Sąsiadka przywozi nam leki z apteki i zakupy. Wszystko stawia pod drzwiami.

Na szczęście stan Gerarda powoli poprawia się. "On ma silny organizm, wysportowane ciało, już ćwiczy głębszy oddech nosem. Wierzę, że będzie dobrze i czuwam przy nim" - zaznaczyła Mazurkiewicz. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn