Oto sygnał od jednej z Czytelniczek: - Jestem mieszkanką Koszalina i od dłuższego czasu nie daje mi spokoju, iż giełda koszalińska ma iść do likwidacji, ponieważ źle wpływa na wizerunek budowanego parku wodnego. Oburza mnie to, gdyż jest to robione teraz po cichu. A jeszcze przed wyborami władze o tym wiedziały.
Gdy prowadziły swoją kampanię wyborczą na giełdzie, to miejsce im nie przeszkadzało, bo zależało im na głosach handlowców. Wiem, że chcą ją przenieść w rejon ulicy Lechickiej. Pytanie - kto tam pójdzie? Przecież wszyscy ludzie, którzy odwiedzają giełdę, przychodzą raczej na piechotę, by pospacerować. Niech władze miasta odpowiedzą, dlaczego zwykłych pracujących ludzi traktuje się, jak patologię? Na zasadzie: zepchnąć gdzieś i po kłopocie.
Sygnał przekazaliśmy prezydentowi miasta; w jego imieniu rzecznik Robert Grabowski zapewnia: - Nie ma żadnych planów, aby likwidować giełdę, czy ogrody działkowe. Jeżeli chodzi o ogródki, to ostatnie rozmowy w tej sprawie były prowadzone kilka lat temu przez wiceprezydenta Krzysztofa Hołuba. Ówczesny prezydent Mirosław Mikietyński z tych rozmów się wycofał. ZOS stale remontuje nawierzchnię giełdy. W tym roku jej kolejny fragment otrzyma nowy asfalt.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?