Na szczęście uczniowie z kolizji wyszli bez szwanku.
Gimbusem na zajęcia szkolne jechało 35 dzieci. Do wypadku doszło na trasie między Pustkowem a Kościernicą koło Białogardu.
We wtorek rano w powiecie białogardzkim warunki do jazdy nie były najlepsze - padał deszcz, drogi były bardzo śliskie. Wystarczyła chwila nieuwagi kierowcy, zbyt duża prędkość i prowadzący mógł stracić panowanie nad pojazdem. Tak było też zapewne w tym przypadku.
Według policjantów 49-letni kierowca gimbusa jechał nieostrożnie i na prostym odcinku drogi zjechał niespodziewanie na prawe pobocze, a następnie uderzył kolejno w dwa przydrożne drzewa.
Przód autobusu został rozbity. Nie przeszkodziło to jednak w... kontynuowaniu jazdy. Kierowca dowiózł więc dzieci do szkoły w Kościernicy. Tam nauczyciele zawiadomili pogotowie ratunkowe oraz policję w Białogardzie.
- Troje dzieci, które mają po 7 lat, zostało przewiezionych do szpitala - mówił nam st. asp. Jerzy Zachaczewski z Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie. - Po badaniach zostały jednak zwolnione do domu, odebrali je rodzice.
Kierowca gimbusa był trzeźwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?